Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-07-2022, 15:55   #32
Nuada
 
Nuada's Avatar
 
Reputacja: 1 Nuada ma wspaniałą reputacjęNuada ma wspaniałą reputacjęNuada ma wspaniałą reputacjęNuada ma wspaniałą reputacjęNuada ma wspaniałą reputacjęNuada ma wspaniałą reputacjęNuada ma wspaniałą reputacjęNuada ma wspaniałą reputacjęNuada ma wspaniałą reputacjęNuada ma wspaniałą reputacjęNuada ma wspaniałą reputację
Muszę pochwalić zarówno Pliman, jaki i Deszatie. Obaj naprawdę fajnie kombinujecie i nadajecie koloryt waszym postaciom. Oby tak dalej.

Na pytanie o ból odpowiem, choć widzę, że już znasz na nie odpowiedź Pliman.

Bólem może być wszystko, co jest traumatyczne dla postaci i co odciska potężne piętno na jej psychice i życiu.
To może być strata bliskiej osoby lub cennego przedmiotu, nałóg postaci lub kogoś z bliskich, miłosny zawód, czy jakaś choroba. Cokolwiek, co uwiera postać i w wielu przypadkach determinuje jej postępowanie. Ból może objawiać się otwarcie, jako choćby wredny charakter i usposobienie lub być głęboko skrywaną traumą.

Wspomnę jeszcze o balansie pomiędzy Logosem i Mythoi. Wybór, które Motywy będą miały przewagę nie tylko odzwierciedla umiejętności postaci, ale także osadza ja w świecie. Postać z przewagą Motywów Mythoi będzie się czuła zagubiona w realnym świecie, nie będzie go rozumiała lub nawet się go bała. Mit zdobywa przewagę nad osobowością postaci i ciągnie ją w stronę świata magicznego. W ostatecznym etapie może dojść do całkowitego zerwanie przez postać kontaktów z realnym światem. Wtedy Mit niejako wygrywa walkę i postać staje się żyjącym Awatarem Mitu. Do tego oczywiście prowadzi długa droga, ale warto byście wiedzieli, że coś takiego istnieje.

Z drugiej strony postać z przewagą Motywów Logosu jest bardziej pragmatyczna, z rezerwą podchodzi do magicznej strony rzeczywistości. Często ją kwestionuje, nawet jeżeli bezpośrednio doświadcza jej obecności i wpływów na swoje życie. Jeżeli postać będzie kroczyć tą drogą i coraz bardziej odcinać się od magicznego świata, to w pewnym momencie może na powrót stać się Śpiącym i utracić swoje połączenie z Mitem, a tym samym przestaje być Rifterem. Do tego też jest długotrwały proces, ale może się coś takiego wydarzyć.

To jest właśnie to balansowanie Przebudzonych o którym mówiłem. To właśnie owa walka dwóch pierwiastków, które próbują zdominować postać. Nie są to jednak jakieś obce siły, ale elementarne składowe psyche postaci. Rifterem od momentu Przebudzenia znajduje się niejako w potrzasku i cały czas próbuje dowiedzieć się kim jest tak naprawdę i co jeszcze skrywa się we Mgle.
 
Nuada jest offline