Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-07-2022, 19:25   #164
Slan
 
Reputacja: 1 Slan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputację
Edd masował się po głowie.
- Czy ty zawsze musisz stosować przemoc? Ja tu o pomoc proszę! Nie wiesz, jak to jest, gdy ojciec cię zostawi bo… tak? Bez słowa, bez wyjaśnień. A teraz ty… Nie wiem co zrobić…. – zwiesił głowę.
- Wiesz, Samuelu, to nie takie proste… Edward z góry podjął za Winry decyzję o ich rodzinie na łamach prasy. May by mnie zabiła, więc Winry była opanowana. – powiedział Alphonse.
- Ale dziennikarze tak robią! Że mówisz, czego byś nie chciał. .

Wjazd.
Shieska pokręciła głową.
- Na dworze każda potrawa może być zatruta. Oni mają takie zwyczaje…. Ja bym tam bała się głębiej oddychać. – rzekła z troską.
- I w ogóle niczego nie dotykajcie, bo w pałacu wszystko może być pułapką. Wszystko. – dodała Sao machając rękoma.
- Kiedyś nosiłem w sobie May… To było nasze pierwsze… zbliżenie. – rzekł Aldphonse, a May Chang zachichotała.

Hotel
Gdy wszyscy już się zebrali i spakowali, cywilna część ekipy wyszła z pociągu i tłumnie przechodzili przez miasto. Było tu bardzo wielu cudzoziemców, zwłaszcza śniadych ponurych Creteńczyków, i zieloonoikich Morigian. Dwie uzbrojone w rapiery szlachcianki przyglądały się wyzywająco Ilenie. W końcu doszli do hotelu o piętnastu piętrach Miał duże okna i liczne starodawne gargulce na parapetach. W średku panował przepych, a liczni goście rozmawiali nieskrępowani., ale można było wyczuć przytłaczającą aurę grozy i strachu. Wszyscy pracownicy wydawali się przeszkoleni po wojskowemu. Wydawało się, że niemal każdy gość skrywa tajemnicę… Gdy dotarli do recepcji usłyszeli znajomy głos.
- Oka me zaszczycają was swym paczeniem!.
- Tylko nie on!! – jęknęła Leslie. Shieska skryła twarz w dłoniach. Stanął przed nimi Książę Julies de Ricco, wysoki, rudowłosy i przypadkowo ubrany mężczyzna wraz ze swymi sługami Mariueshem i Valentinem.
- Wasz dzień stał się zaiste cudu po spotkaniu mnie!.
 
__________________
Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo.
Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda...
Cisza nastanie.
Awatar Rilija
Slan jest teraz online   Odpowiedź z Cytowaniem