Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-07-2022, 15:34   #29
Brilchan
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
Dojazd na miejsce

Wiśnia był bardzo zadowolony z utargu lewarek i w skradzionej gaśnica wylądowały w torbie w której spoczywały już zapalniczka oraz fajki (Tadek nie palił, ale zawsze dobre na wymianę). Zawartość apteczki poszła w diabły na leczenie Proroka została tylko ćwiartka spirytusu odkażającego którą stary przemytnik sobie przywłaszczył.

Miło było znów usiąść za kółkiem i poczuć drogę pod sobą tęsknił za tym uczuciem prowadził spokojnie, nie łamał przepisów. Zmora mogła sobie narzekać że się dyga jak przy skrojeniu sklepu ale stary przemytnik zbyt wiele razy widział jak ludzie wpadali przez brak ostrożności i pierdoły.

Po przybyciu na miejsce

- Zenek mój ty złoty! Nic się nie martw znasz mnie jeszcze z czasów kiedy obaj byliśmy powstańcy z Czerniakowa wiesz że nie nadużyje twojej gościnności i zadbam o to żeby dzieciaki też tego nie zrobiły. Nie martw się już mam plany jak mogę zniknąć jak sen złoty i przysłużyć się Sprawie ale moja kompania potrzebuje do tego powisieć na metaforycznej słuchawce... W szczegóły wchodzić nie będę bo zapewne wolisz nie wiedzieć zresztą ja wolę nie mówić - Wiśniowiecki oczywiście miał na myśli slangowe określenie Powstańca zanim nieszczęsne Powstanie Warszawskie na zawsze zmieniło znaczenie słowa określające miejscowe dzieciaki z ferajny. Dużo śmiechów i uścisków później wylądowali w pokoju.

- Słuchajcie no Ferajna nadstawiłem karku i dupy Zmora i Caryca chciałyście telefonu Tumak chciałeś komputera błagam was na wszystkie świętości nie spierdolcie tego i nie wpędźcie Zenka w kłopoty! Jest ważną personą w Państwie Podziemnym szpieguje i finansuje sporo naszej działalności, pierze kasę i pomaga z przemytem to jedyny kontakt jaki mi został po odsiadce nie róbcie ze mnie gołodupca kochani dla przemytnika jego słowa i renoma to wszystko więc nie skrewić tego dla mnie jasne ?- Poprosił.
- Przypominam że za moją pomoc chce dostać bilet w jedną stronę na Ukrainę bo pragnę powalczyć z cielesnym wrogiem i poczekać aż sprawa tutaj przycichnie ewentualnie zakończyć żywota w glorii... Zadecydujcie kto będzie jutro prowadził i gdzie ja idę zrobić sobie herbatki z prądem a potem poszukam nowych znajomych- Oznajmił potrząsając buteleczkę z resztką spirytusu odkażającego.

Dalsze plany na wieczór

Wiśnia zamelduje się pod klopem i spróbuje zagadać do jakiś braci ze wschodu oferując papierosy marki "cudzesy" w zamian za torebkę herbaty jakąś grzałkę czajnik oraz opowieści z frontu. Liczył że Alternatywiaki nie zdążyły jeszcze wyznaczyć nagrody za jego siwy łeb a przy odrobinie szczęścia znajdzie w opowieściach punkt zaczepienia dla swojej podróży na wschód.
 
Brilchan jest offline