|
Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
03-07-2022, 15:51 | #21 |
Reputacja: 1 |
Ostatnio edytowane przez Arthur Fleck : 04-07-2022 o 11:49. |
05-07-2022, 16:38 | #22 |
Młot na erpegowców Reputacja: 1 |
|
06-07-2022, 09:27 | #23 |
Reputacja: 1 |
|
06-07-2022, 18:01 | #24 |
Reputacja: 1 |
|
07-07-2022, 20:24 | #25 |
Reputacja: 1 |
Ostatnio edytowane przez Brilchan : 07-07-2022 o 20:30. |
09-07-2022, 10:02 | #26 |
Reputacja: 1 | — Bardzo, kurwa, zabawne. Pierdolisz jak jakaś stara raszpla — rzuciła poirytowana Marta.
__________________ A poza tym sądzę, że Reputację należy przywrócić. |
09-07-2022, 11:28 | #27 |
Reputacja: 1 |
|
10-07-2022, 14:29 | #28 |
Reputacja: 1 | Wiśnia szybko uporał się ze stojącym na parkingu Żukiem. Zmiana tablic, dodatkowo przeinaczonych przez Roxy, otwarcie drzwi, zwarcie odpowiednich kabli i rodzimy furgonik był gotowy do jazdy. Pojazd był całkiem dobrze utrzymany i dość przyzwoicie wyposażony. Właściciel zatankował prawie pod korek. Było koło zapasowe, gaśnica, lewarek, trójkąt ostrzegawczy i nawet jakaś apteczka. Niestety żadnych narzędzi. No ale wszystkiego mieć nie można. Roxy szybko pomogła Wilkoszowi opatrzeć zraniony brzuch, potem załadowała się na siedzenie pasażera w szoferce. Reszta musiała jechać na pace. Wygód może nie mieli jednak nawet na podłodze blaszaka dobrze się odpoczywało po ostatnich wydarzeniach. Jako, że nikt nie miał lepszego pomysłu, a Wiśnia trzymał kierownicę, skradziony samochód skierował się do posiadłości niejakiego Zenka Czwórnoga. Stary przemytnik ręczył za niego i obiecywał, że znajdą tam przynajmniej chwilę spokoju, telefon i komputer z internetem. Oby. W międzyczasie była okazja żeby porozmawiać… * Znajomy Wiśni urzędował na obrzeżu Sępólna Krajeńskiego. Nie tak znowu blisko. Ale to w sumie chyba nawet dobrze. Lepiej było oddalić się od Czerska. W końcu tam zaczną się poszukiwania. Największą zaletą całej tej sytuacji był fakt, że nie tylko oni zwiali z ciupy. Po Czersku i okolicy wałęsały się właśnie różne Stęchy i jemu podobne przygłupy. Policja na początek zajmie się ich wyłapywaniem, a co sprytniejsi, skorzystają z okazji i gdzieś się zaszyją. Dacza, o której mówił Wiśnia mocno się rozrosła. Widać jego kumpel nie próżnował i rozwijał interes. Tania noclegownia dla różnego rodzaju przyjezdnych była już całkiem sporym kompleksem. Sępólno Krajeńskie, 11 czerwca 2022r., około 2:45 Gdy podjechali pod bramę okazało się, że jest tam nawet ktoś w rodzaju stróża, który wziął ich za Ukraińców. Chyba czekali na jakąś grupę. Granica teoretycznie pozostawała zamknięta, jednak wielu uchodźców z ogarniętego wojną kraju przedostawało się do Polski. Biorąc przy tym pod uwagę, że policja była zainteresowana głównie walką z przeciwnikami politycznymi rządzących, nikt ich jakoś szczególnie nie szukał. Łatwo było więc udawać pracowników zza wschodniej granicy. Koleś chciał ich po prostu zakwaterować, ale Wiśnia zdołał jakoś go przekonać żeby obudził szefa. Czwórnóg wyszedł ubrany w szlafrok złorzecząc na swojego pracownika. Jednak gdy zobaczył Wiśnię mocno zdziwiony zaprosił wszystkich do środka. Po krótkim przedstawieniu ich sytuacji pozwolił nawet wstawić Żuka do garażu, żeby nie rzucał się w oczy. Dostali 3 pokoje dwuosobowe. Pierwsza doba na koszt firmy. Jeśli będą chcieli posiedzieć dłużej to już trzeba będzie zapłacić. Najlepiej jednak żeby się zmyli. Problemy z policją to ostatnie czego Zenon potrzebował. - Rano skołuję wam telefon i jakiś komputer z internetem - powiedział - tylko żeby mi się nikt nie logował na jakieś swoje konta, bo was namierzą, a ja beknę razem z wami! Teraz się prześpijcie. Mam tu obecnie około 30 pensjonariuszy, więc jutro, a właściwie to już dzisiaj, od 8.00 można będzie kupić jakieś śniadanie. 10zł za porcję. Można się najeść, chociaż przysmaków się nie spodziewajcie. Normalnie śniadanie jest od 6.00, tak żeby zdążyli do roboty, no ale mamy sobotę. W pokojach wygód nie było. Piętrowe łóżko, jakaś szafa, dwa stołki, stół. Łazienka wspólna na korytarzu. W sumie prawie jak w ZK w Czersku, no ale tutaj nie byli więźniami... Link do mapy: https://www.google.com/maps/place/Mi...8!4d17.5155199
__________________ Cóż może zmienić naturę człowieka? Ostatnio edytowane przez Pliman : 10-07-2022 o 16:17. |
10-07-2022, 15:34 | #29 |
Reputacja: 1 | Dojazd na miejsce Wiśnia był bardzo zadowolony z utargu lewarek i w skradzionej gaśnica wylądowały w torbie w której spoczywały już zapalniczka oraz fajki (Tadek nie palił, ale zawsze dobre na wymianę). Zawartość apteczki poszła w diabły na leczenie Proroka została tylko ćwiartka spirytusu odkażającego którą stary przemytnik sobie przywłaszczył. Miło było znów usiąść za kółkiem i poczuć drogę pod sobą tęsknił za tym uczuciem prowadził spokojnie, nie łamał przepisów. Zmora mogła sobie narzekać że się dyga jak przy skrojeniu sklepu ale stary przemytnik zbyt wiele razy widział jak ludzie wpadali przez brak ostrożności i pierdoły. Po przybyciu na miejsce - Zenek mój ty złoty! Nic się nie martw znasz mnie jeszcze z czasów kiedy obaj byliśmy powstańcy z Czerniakowa wiesz że nie nadużyje twojej gościnności i zadbam o to żeby dzieciaki też tego nie zrobiły. Nie martw się już mam plany jak mogę zniknąć jak sen złoty i przysłużyć się Sprawie ale moja kompania potrzebuje do tego powisieć na metaforycznej słuchawce... W szczegóły wchodzić nie będę bo zapewne wolisz nie wiedzieć zresztą ja wolę nie mówić - Wiśniowiecki oczywiście miał na myśli slangowe określenie Powstańca zanim nieszczęsne Powstanie Warszawskie na zawsze zmieniło znaczenie słowa określające miejscowe dzieciaki z ferajny. Dużo śmiechów i uścisków później wylądowali w pokoju. - Słuchajcie no Ferajna nadstawiłem karku i dupy Zmora i Caryca chciałyście telefonu Tumak chciałeś komputera błagam was na wszystkie świętości nie spierdolcie tego i nie wpędźcie Zenka w kłopoty! Jest ważną personą w Państwie Podziemnym szpieguje i finansuje sporo naszej działalności, pierze kasę i pomaga z przemytem to jedyny kontakt jaki mi został po odsiadce nie róbcie ze mnie gołodupca kochani dla przemytnika jego słowa i renoma to wszystko więc nie skrewić tego dla mnie jasne ?- Poprosił. - Przypominam że za moją pomoc chce dostać bilet w jedną stronę na Ukrainę bo pragnę powalczyć z cielesnym wrogiem i poczekać aż sprawa tutaj przycichnie ewentualnie zakończyć żywota w glorii... Zadecydujcie kto będzie jutro prowadził i gdzie ja idę zrobić sobie herbatki z prądem a potem poszukam nowych znajomych- Oznajmił potrząsając buteleczkę z resztką spirytusu odkażającego. Dalsze plany na wieczór Wiśnia zamelduje się pod klopem i spróbuje zagadać do jakiś braci ze wschodu oferując papierosy marki "cudzesy" w zamian za torebkę herbaty jakąś grzałkę czajnik oraz opowieści z frontu. Liczył że Alternatywiaki nie zdążyły jeszcze wyznaczyć nagrody za jego siwy łeb a przy odrobinie szczęścia znajdzie w opowieściach punkt zaczepienia dla swojej podróży na wschód. |
10-07-2022, 20:32 | #30 |
Reputacja: 1 |
|