Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-07-2022, 21:52   #436
Rot
 
Rot's Avatar
 
Reputacja: 1 Rot ma wspaniałą reputacjęRot ma wspaniałą reputacjęRot ma wspaniałą reputacjęRot ma wspaniałą reputacjęRot ma wspaniałą reputacjęRot ma wspaniałą reputacjęRot ma wspaniałą reputacjęRot ma wspaniałą reputacjęRot ma wspaniałą reputacjęRot ma wspaniałą reputacjęRot ma wspaniałą reputację
Spoon spojrzał na Navaho poirytowany. Nie potrafił znosić takiego głodu.

-Nie radzę sobie z tym Ok? - przetarł włosy nerwowym charakterystycznym dla niego gestem. Zacisnął kły.

-Ale dobra. Jak mówicie że to miejsce nie wysusza wampira do zera, to zapanuje nad sobą, nawet jak głód znowu mi wzrośnie.

Milczał… Z irytacją odkrył że słowa Yusufa go bolały. Dla niego Mitra nie był szalony, dla niego Mitra był dobry…

Potrząsnął głową.

Brusilla. Musi myśleć o Brusilli i wolnej chwili przemyśleć to co Tony mu powiedział.

W końcu ponownie spojrzał na Indianina.

-A jeśli pytasz o Arwyn to jest silna i mądra. Zresztą poznasz ją. Mamy się z nią spotkać jak skończymy sprawę z Anną w klubie The Vaults. -
Wzrok Bruhja prześlizgnął się po pomieszczeniu. W końcu podszedł do najbliższego drewnianego mebla w celu pozyskania kilku kołków, gdyby zrobiło się paskudnie...

Obserwował z daleka jak inni wybudzają Quertego. Nie chciał być blisko płynącej krwi.

I kiedy zakołkowany się zbudził już miał się wtrącić, ale Malkawianin go powstrzymał.

Yusuf spojrzał na Qwertego smutno, niemal przepraszająco.
- Rea nie żyje. Ostatecznie. De Worde... Jego wiedza była zbyt cenna, wchłonąłem jego duszę. - odparł, z odrobiną żalu, ale bez wstydu. Jego czyn nie był dobry. Ale był słuszny. Musiał być.

Spoon parsknął zirytowany. Chciał po prostu stąd wyjść i poczuć się dobrze.
-Chodźmy już stąd. Najlepiej do źródła informacji. Są w mieście wampiry które wiedzą wszystko o wszystkich. Taki na przykład nosferatu "Z" którego spotkaliśmy z Cath. No i jest jeszcze Szczurzyca. -Spoon uśmiechnął się złośliwie.
-Dla bezpieczeństwa wszystkich to nie ja powinienem z nią teraz rozmawiać. - powiedział podnosząc kołek który tkwił w sercu Malkaviana do swojej małej kolekcji i bawił się nim podrzucając go w powietrzu.

Tak... Chciałby tu teraz mieć tą starą nosferatu.
 
Rot jest offline