Na posterunku-Szept.
Szept wpatrywała Daichiego przez dłuższą chwilę.
- Jorogumo, ta mistyczka, podobno ścięła te głowy gdy walczyła z jakimś potężnym oni. A pomagał mu jego mroczny kultysta. Gdzie jest reszta ciał, nie wiem… – rzekła doktor. Migmar
Usłyszał cichy szept w głowie.
-[i] Ah, Riljia. Awatar wyklęty, skazany na zapomnienie… Czy chciałabym się związać… czymś takim… Kres… Tak… To dobry pomysł. Zrobimy tak, nie otworzysz lustra bez pomocy awatar, i dlatego zostawisz me ziarno w tym, komu ufa awatar, a ja sama postaram się już wszystko zorganizować. Nie lękaj się. Temu komuś nic się nie stanie. Ten pakt jest zbyt cenny.
Niestety nie mogę kontaktować się z Jinorą. Daję jej moc i siłę, aby móc jej użyć jak w głębi serca pragnie…
A moje miecze… Nigdy nie było takich duchów pór roku jak ja. Ja nie jestem tylko Zimą, a zimnem, które ma pochłonąć życie… Uważasz, że moje miecze muszą być martwe? [//i]
__________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo.
Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda...
Cisza nastanie.
Awatar Rilija |