[Avatar-TLOK/Fae] Księga V - Poszukiwania. - Strona 118

Guren · 13-07-2022, 21:06

Daichi u Szept
Tkacz Ziemi westchnął.
- Mam rozumieć, że reszta była tak zmasakrowana? Tak czy tak prowadź to zobaczymy co zobaczyły te nieboszczyki. Ich wizje mogą czemuś pomóc. A potem potrzebuję wygrzebać radiostację... Wierz mi, pani doktor- rozmowa z panią to nie jedyna dziwna rozmowa jaką mam w perspektywie.

A potrzebuję się skontaktować ze starym przyjacielem handlarzem z Pustyni. Jego syn przyjechał do mnie bez pytania rodziców o zgodę. - to chyba było najogólniejsze określenie na ucieczkę z domu.

Brilchan · 14-07-2022, 08:34

- Musiałem sprawdzić, wiem że mnie ostrzegaliście Panie Yaglo ale kiedy zrozumiałem że każda minuta tego stanu wypala jej energię witalną przerażenie przykryło mi na chwilę rozsądek... Na Wichry Przodków jak boli! - Krzyknął wspierając się na przywódcy Lustra - Ale potwierdza się że w tym, stanie wszystko postrzega jako zagrożenie trzeba jak najszybciej sprowadzić kogoś kogo Korra nie widzi w ten sposób! Rozumiem jeżeli Szefowa nie chce tu Asami Sato, można ją zastąpić kimś innym z jej drużyny, braćmi, Panią Opal, Mistrzem Tenzinem, jego rodziną, Toph, Katharą, emerytowanym królem Zuko albo rodzicami awatar ale musimy zrobić to jak najszybciej a Asami ma ten swój sterowiec więc może szybko podróżować i nie musi lądować jak latające bizony! Upraszam wybaczenia w nerwach zawsze dużo gadam a teraz jestem wyjątkowo znerwicowany - rzekł krzywiąc się z bólu.

Lets do a snow job

Cały ten ból i sytuacja dały mu pewnego rodzaju oświecenie wpadł na genialny pomysł:
~Wieczna Zimo oto moje ostatnie pytanie za które sprzedałem ci decydującą minutę: Co kryje się w masce Amona i jak mogę pozbawić ją mocy ? Chce żeby już nigdy nie stanowiła zagrożenia i nie zsyłała wizji władzy kusząc ku potędze kogokolwiek kto ją dotknie~ - Zadał pytanie w myślach. Gdyby Maska przestała stanowić zagrożenie mógłby użyć jej żeby przekupić Trupookiego! Nie wiedział czy lepiej go usunąć czy też namówić do zdrady ale warto mieć go jako pionek po swojej stronie a sama maska też jest groźna.

~Mam też kandydatkę na twój ostatni miecz! I nie musiałabyś długo czekać bo to już jest dusza! Myślałem żeby oznaczyć Ambasadora Plemienia Wody w Aqua Port ale nie dopuszczą mnie do niego po tym, jak próbowałem go zabić po za tym, nie wiem czy wciąż żyje bo jest tak straszny że jego mocodawcy planowali go zabić. Myślałem nad oznaczeniem Guren aby dopełnić mojej zemsty nad Mglistym Lustrem za wykorzystanie i szantażowanie mnie ale jej zmysły są tak mocne że mogłaby wyczuć co planuje i mnie zabić. Musiałbym więc dłuugo szukać kolejnej osoby a jako człowiek ścigany za usiłowanie zabójstwa nie mam swobody ruchów nie licząc mojej nowej rany która również ma swoje ograniczenia...~- Tłumaczył swój tok rozumowania.

~- Ale przed chwilą wpadłem na genialny pomysł! Oznaczę Awatar Rilija która teraz walczy o ciało Korry! O niej wiemy jak najmniej z Zapomnianych Awatarów. Nie robi na mnie wrażenia istoty którą można przekonać żeby odpuściła ale wypełnia twoje kryteria o potężny duchu! Zabilibyśmy 3 szczuro - gołębie jednym kamieniem! Ty miałabyś ostatni miecz który ci obiecałem, my mielibyśmy o jednego mniej ducha do przekonania i opuściłabyś ciało Mistrzyni Jinory. Wszyscy szczęśliwi! No może oprócz Awatar Rilij ale kto by się nią przejmował ?! ~- Podkręcał swój pomysł chcąc zachęcić ducha zimy.

~Jest tylko jeden problem zanim ta albinoska zdecyduje się wezwać Asami może minąć dużo czasu... Zaczekaj, a może po prostu powiedz Mistrzyni Jinorze o tej wyspie i jak ciężka jest sytuacja Korry ? Szybciej otrzymałabyś materiały na swoje ostrze a Awatar nie traciłaby energii życiowej ~- Próbował nakłonić starożytny byt do współpracy.

~Dotrzymam danego ci słowa tak czy inaczej ale z czystej ciekawości po co ci te miecze ? Czy zamierzasz uwięzić uosobienia innych pór roku podobnie jak Ravaa zrobiła to z Vaatu ? Mnie to nie obchodzi i tak minie dużo czasu nim Albinoska i Trupooki wyzionął ducha zdążę sobie jeszcze pożyć~- Lekko skłamał chcąc potwierdzić swoje podejrzenia.

Plan był o tyle dobry że niezależnie od tego co się stanie Migmar wyjdzie na swoje, jeżeli Wieczna Zima pokona Awatar Rilije powstrzymają natychmiastowy problem a potem wespół z Korrą będzie mógł powstrzymać tą odleglejszą. Może nawet udałoby się przekonać vaatuawatara i inne duchy do pomocy? W końcu Nieskończona Zima im też byłaby nie na rękę.

Jeżeli Laouchi nie da rady Zapomnianej Awatar i tak będzie musiała opuścić Mistrzynie Jinorę. On swoją część umowy wypełnił nie jego wina że tak potężny byt nie umie zebrać należności prawda ? Ocali pierwszą córkę zgodnie z wolą księżyca!

Slan · 16-07-2022, 19:40

Na posterunku-Szept.
Szept wpatrywała Daichiego przez dłuższą chwilę.
- Jorogumo, ta mistyczka, podobno ścięła te głowy gdy walczyła z jakimś potężnym oni. A pomagał mu jego mroczny kultysta. Gdzie jest reszta ciał, nie wiem… – rzekła doktor.

Migmar
Usłyszał cichy szept w głowie.
-[i] Ah, Riljia. Awatar wyklęty, skazany na zapomnienie… Czy chciałabym się związać… czymś takim… Kres… Tak… To dobry pomysł. Zrobimy tak, nie otworzysz lustra bez pomocy awatar, i dlatego zostawisz me ziarno w tym, komu ufa awatar, a ja sama postaram się już wszystko zorganizować. Nie lękaj się. Temu komuś nic się nie stanie. Ten pakt jest zbyt cenny.

Niestety nie mogę kontaktować się z Jinorą. Daję jej moc i siłę, aby móc jej użyć jak w głębi serca pragnie…

A moje miecze… Nigdy nie było takich duchów pór roku jak ja. Ja nie jestem tylko Zimą, a zimnem, które ma pochłonąć życie… Uważasz, że moje miecze muszą być martwe? [//i]

Brilchan · 17-07-2022, 15:06

Zimowe szeptanki

~ Cieszę się że podoba ci się pomysł z zapomnianą awatar Loichi ale wciąż nie odpowiedziałaś na ostatnie pytanie które ci zadałem: oto moje ostatnie pytanie za które sprzedałem ci decydującą minutę: Co kryje się w masce Amona i jak mogę pozbawić ją mocy ? Chce żeby już nigdy nie stanowiła zagrożenia i nie zsyłała wizji władzy kusząc ku potędze kogokolwiek kto ją dotknie~~- Powtórzył w myślach z naciskiem.

~Sądziłem, że zamierzasz pochwycić ich duszę i przekuć w jakąś fizyczno - duchową potężną broń. Czy zamierasz zniszczyć całe życie w świecie śmiertelnych ? Prawdę mówiąc lubię żyć... Umowa została zawarta i chce jej dotrzymać ale pragnę poznać twoje cele ~ - Wyjaśnił.

- Ja wiem Jaśniepanie przywódco Yaglo że szefowa Pani córka ma na pieńku z Asami Sato i dobrze rozumiem jak to jest gdy życie ci niszczą bogatę dupki z wpływami którzy nawet nie mają świadomości tego co robią ale biedna awatar pozostając w tym, stanie dosłownie wypala swoją życiową energię... Jeżeli nie Sato to zawsze możemy sprowadzić kogoś innego komu ufa. Jej rodziców, Mako albo Bolina, Mistrza Tenzina albo której z jego dzieci... Najmniejszym zagrożeniem pod względem fizycznym byliby rodzice Korry- Powiedział na głos krzywiąc się z bólu.

Guren · 17-07-2022, 19:24

Daichi nadal u Szept- kwestia głów

Po raz kolejny Tkacz Ziemi rozmasował skroń. Po co wypytuje o takie szczegóły? A jasne- żeby nie zemdleć z wrażenia. Szept go nie udźwignie.
- Dobra, dajemy pani doktor z tym widowiskiem jakie mają do zaoferowania głowy tych nieszczęśników. Im szybciej, tym lepiej. Potem sprawimy im pogrzeb

Kaworu · 18-07-2022, 10:45

Aiko ponownie westchnęła. Rzeczywiście, ta kobieta nie była niemiła, tylko jakaś taka...

- Proszę mi zaufać. Hel nie jest szkodliwy. Co do Topf, to nie będę się kłóciła, ale nie ma medycznych danych wiążących tkanie metalu z ślepotą. Jestem doktorem, wiem dobrze. Nie, dziękuję, kadzidełko mi niepotrzebne. I dziękujemy za pani wizytę, naprawdę. Wszystko weźmiemy pod uwagę i będziemy pamiętać w razie czego.

Chciała jakoś grzecznie wyprosić kobietę, tak, by mogła porozmawiać znowu z Enkh o wydarzeniach dnia poprzedniego (co było bardzo ważne), ale nie wpadło jej w ogóle, jak to zrobić, nie urażając jej. Może sama sobie pójdzie?

Slan · 21-07-2022, 13:13

Maski władca
Miał wrażenie, że Louchi się uśmiechnęła się.
- Pani Fudo, siostra Koh’a. Niegdyś zbuntowała się przeciw Matce, a ta odebrała jej twarz. Teraz mieszka w ogrodzie straszliwej radości i czeka… Na tych, którzy chcą wsparcia w wielkim celu. Potrzebują siły, która sprawi, że nie zawrócą z raz obranej drogi. Wtedy Pani Fudo bierze najbardziej skrywaną część ich duszy i przekuwa ją w maskę. Pozwala ona skupić się na celu i wzmacnia tą część umysłu, która wspomoże cię w wykonaniu zadania. – zaśmiała się – Mogę ci powiedzieć, jak tam trafić… z dobroci mojego serca… Aby pozbawić ją mocy wystarczy przeprowadzić rytuał oczyszczenia. Rzadko stosowany i bardzo wyczerpujący, ale niezbyt trudny jeśli ma się zdrowie na kilka godzin pracy.

Czego chce zima.
- Moje cele… One są długofalowe, lecz teraz, gdy o niej wspomniałeś… Postaram się, abyś nie zginął, choć musisz być rozsądny… Ja tylko pragnę spokoju.

Z Yaglo planowanie.
Stary oszust uśmiechnął się smutno.
- Postaram się nakłonić córkę do zmiany zdania. Nie żywię do niej urazy, bo sam zrobiłem sporo zła… Najbliżej jest Asami, Ikki i Jinora z tago co wiem…

Daicbi
Szept poszła z nim do kostnicy i pokazała dwie głowy, jedną uśmiechniętą, drugą zaskoczoną. Szept spojrzała w oczy i zaczęła rysować. Właściciel roześmianej głowy widział głównie swego towarzysza, wtedy też roześmianego. Ale kątem oka widział Migmara i Trupiookiego. Rysunek na podstawie tego co widziała zdziwiona głowa pokazywał głównie trupiokiego. [/i]
- To nie wygląda dobrze… – szepnęła Szept.

Aiko
- Aj, to oczywiste, że nie mówią. To wszystko potwierdza tylko tę teorię. Wiadomo, że ci którym na tym zależy, zadbają, aby ukryć prawdę. . Jutro przyjdę do panienki i Ramenu przyniosę i o herbatce proszę nie zapomnieć.
Po wszystkim, gdy pani Cho poszła, Akita wytłumaczył.
- To dobra kobieta. Jej mąż umarł na zatrucie czymś szkodliwym w rządowych zakładach chemicznych w Ba-sing-Se. Dziesięć lat się sądziła, ponoć przez piekło przeszła, ale wygrała. Przeniosła się tutaj. Ma tylko córkę, która mieszka gdzieś wRepublice… Wysyła matce kartkę raz do roku. Przychodzi tu raz na kilka tygodni i nas dokarmia. Czasem niektórzy muszą być wsłuchani.

Guren · 22-07-2022, 11:50

Daichi i głowy
Kaburagi masował kark po obejrzeniu rysunków wykonanych przez doktor Szept. Malowane znaki, obrazki rysowane na jakimś haju i tak właściwie to co zyskał - niewiele, albo dokuczliwe niewiele, które mogły zaszkodzić Migmar owi, bo widać go było przy Trupiookim. Tylko czy staniecie przy zbrodniarzu jest rownowarte z dowodem współpracy?
- W sumie to co tutaj pani doktor widać? Że Trupiooki był na tej imprezce i Migmar też? To strasznie niewiele, żeby udowodnić cokolwiek. To że ja stoję obok pani nie dowodzi, że jestem Duchem. Widzieliście może coś? Od tej głowy co widziała Migmar?

Kaworu · 23-07-2022, 18:12

- Ah... - było wszystkim, co powiedziała Aiko. Zrobiło się jej nieco smutno na myśl o tej kobiecie, nie wiedziała też, czy nie powinna być dla niej milsza? Naprawdę, smutna rzecz - Aiko przynajmnej miała Hidekiego, a ta pani?

- Ja... chyba się pójdę napić herbaty. Enkh, przynieść Ci coś? - spytała, kierując się ku policyjnej kuchni.

Slan · 26-07-2022, 13:13

Daichi
Szept popatrzyła na Daichiego.
- Podobno na bankiecie było kilkaset osób… Chyba, że ma pan na myśli to morderstwo… Ludzie mogą zobaczyć to co im się podoba. To jest na pewno zupełnie coś innego niż opisywała ta Jorogumo… Ale jeśli zaręczy pan, że Migmar nie stoi po… złej stronie… Że nie chce zła… to skłamię

Aiko
- Może być herbaty zielonej, bez cukru - rzekła Enkh.

13-07-2022, 21:06	#1171
Guren Reputacja: 1	Daichi u Szept Tkacz Ziemi westchnął. - Mam rozumieć, że reszta była tak zmasakrowana? Tak czy tak prowadź to zobaczymy co zobaczyły te nieboszczyki. Ich wizje mogą czemuś pomóc. A potem potrzebuję wygrzebać radiostację... Wierz mi, pani doktor- rozmowa z panią to nie jedyna dziwna rozmowa jaką mam w perspektywie. A potrzebuję się skontaktować ze starym przyjacielem handlarzem z Pustyni. Jego syn przyjechał do mnie bez pytania rodziców o zgodę. - to chyba było najogólniejsze określenie na ucieczkę z domu. __________________ You are braver than you believe, stronger than you seem, and smarter than you think. Kubuś Puchatek aka Winnie the Pooh

14-07-2022, 08:34	#1172
Brilchan Reputacja: 1	- Musiałem sprawdzić, wiem że mnie ostrzegaliście Panie Yaglo ale kiedy zrozumiałem że każda minuta tego stanu wypala jej energię witalną przerażenie przykryło mi na chwilę rozsądek... Na Wichry Przodków jak boli! - Krzyknął wspierając się na przywódcy Lustra - Ale potwierdza się że w tym, stanie wszystko postrzega jako zagrożenie trzeba jak najszybciej sprowadzić kogoś kogo Korra nie widzi w ten sposób! Rozumiem jeżeli Szefowa nie chce tu Asami Sato, można ją zastąpić kimś innym z jej drużyny, braćmi, Panią Opal, Mistrzem Tenzinem, jego rodziną, Toph, Katharą, emerytowanym królem Zuko albo rodzicami awatar ale musimy zrobić to jak najszybciej a Asami ma ten swój sterowiec więc może szybko podróżować i nie musi lądować jak latające bizony! Upraszam wybaczenia w nerwach zawsze dużo gadam a teraz jestem wyjątkowo znerwicowany - rzekł krzywiąc się z bólu. Lets do a snow job Cały ten ból i sytuacja dały mu pewnego rodzaju oświecenie wpadł na genialny pomysł: ~Wieczna Zimo oto moje ostatnie pytanie za które sprzedałem ci decydującą minutę: Co kryje się w masce Amona i jak mogę pozbawić ją mocy ? Chce żeby już nigdy nie stanowiła zagrożenia i nie zsyłała wizji władzy kusząc ku potędze kogokolwiek kto ją dotknie~ - Zadał pytanie w myślach. Gdyby Maska przestała stanowić zagrożenie mógłby użyć jej żeby przekupić Trupookiego! Nie wiedział czy lepiej go usunąć czy też namówić do zdrady ale warto mieć go jako pionek po swojej stronie a sama maska też jest groźna. ~Mam też kandydatkę na twój ostatni miecz! I nie musiałabyś długo czekać bo to już jest dusza! Myślałem żeby oznaczyć Ambasadora Plemienia Wody w Aqua Port ale nie dopuszczą mnie do niego po tym, jak próbowałem go zabić po za tym, nie wiem czy wciąż żyje bo jest tak straszny że jego mocodawcy planowali go zabić. Myślałem nad oznaczeniem Guren aby dopełnić mojej zemsty nad Mglistym Lustrem za wykorzystanie i szantażowanie mnie ale jej zmysły są tak mocne że mogłaby wyczuć co planuje i mnie zabić. Musiałbym więc dłuugo szukać kolejnej osoby a jako człowiek ścigany za usiłowanie zabójstwa nie mam swobody ruchów nie licząc mojej nowej rany która również ma swoje ograniczenia...~- Tłumaczył swój tok rozumowania. ~- Ale przed chwilą wpadłem na genialny pomysł! Oznaczę Awatar Rilija która teraz walczy o ciało Korry! O niej wiemy jak najmniej z Zapomnianych Awatarów. Nie robi na mnie wrażenia istoty którą można przekonać żeby odpuściła ale wypełnia twoje kryteria o potężny duchu! Zabilibyśmy 3 szczuro - gołębie jednym kamieniem! Ty miałabyś ostatni miecz który ci obiecałem, my mielibyśmy o jednego mniej ducha do przekonania i opuściłabyś ciało Mistrzyni Jinory. Wszyscy szczęśliwi! No może oprócz Awatar Rilij ale kto by się nią przejmował ?! ~- Podkręcał swój pomysł chcąc zachęcić ducha zimy. ~Jest tylko jeden problem zanim ta albinoska zdecyduje się wezwać Asami może minąć dużo czasu... Zaczekaj, a może po prostu powiedz Mistrzyni Jinorze o tej wyspie i jak ciężka jest sytuacja Korry ? Szybciej otrzymałabyś materiały na swoje ostrze a Awatar nie traciłaby energii życiowej ~- Próbował nakłonić starożytny byt do współpracy. ~Dotrzymam danego ci słowa tak czy inaczej ale z czystej ciekawości po co ci te miecze ? Czy zamierzasz uwięzić uosobienia innych pór roku podobnie jak Ravaa zrobiła to z Vaatu ? Mnie to nie obchodzi i tak minie dużo czasu nim Albinoska i Trupooki wyzionął ducha zdążę sobie jeszcze pożyć~- Lekko skłamał chcąc potwierdzić swoje podejrzenia. Plan był o tyle dobry że niezależnie od tego co się stanie Migmar wyjdzie na swoje, jeżeli Wieczna Zima pokona Awatar Rilije powstrzymają natychmiastowy problem a potem wespół z Korrą będzie mógł powstrzymać tą odleglejszą. Może nawet udałoby się przekonać vaatuawatara i inne duchy do pomocy? W końcu Nieskończona Zima im też byłaby nie na rękę. Jeżeli Laouchi nie da rady Zapomnianej Awatar i tak będzie musiała opuścić Mistrzynie Jinorę. On swoją część umowy wypełnił nie jego wina że tak potężny byt nie umie zebrać należności prawda ? Ocali pierwszą córkę zgodnie z wolą księżyca! Ostatnio edytowane przez Brilchan : 14-07-2022 o 09:00.

16-07-2022, 19:40	#1173
Slan Reputacja: 1	Na posterunku-Szept. Szept wpatrywała Daichiego przez dłuższą chwilę. - Jorogumo, ta mistyczka, podobno ścięła te głowy gdy walczyła z jakimś potężnym oni. A pomagał mu jego mroczny kultysta. Gdzie jest reszta ciał, nie wiem… – rzekła doktor. Migmar Usłyszał cichy szept w głowie. -[i] Ah, Riljia. Awatar wyklęty, skazany na zapomnienie… Czy chciałabym się związać… czymś takim… Kres… Tak… To dobry pomysł. Zrobimy tak, nie otworzysz lustra bez pomocy awatar, i dlatego zostawisz me ziarno w tym, komu ufa awatar, a ja sama postaram się już wszystko zorganizować. Nie lękaj się. Temu komuś nic się nie stanie. Ten pakt jest zbyt cenny. Niestety nie mogę kontaktować się z Jinorą. Daję jej moc i siłę, aby móc jej użyć jak w głębi serca pragnie… A moje miecze… Nigdy nie było takich duchów pór roku jak ja. Ja nie jestem tylko Zimą, a zimnem, które ma pochłonąć życie… Uważasz, że moje miecze muszą być martwe? [//i] __________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo. Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda... Cisza nastanie. Awatar Rilija

17-07-2022, 15:06	#1174
Brilchan Reputacja: 1	Zimowe szeptanki ~ Cieszę się że podoba ci się pomysł z zapomnianą awatar Loichi ale wciąż nie odpowiedziałaś na ostatnie pytanie które ci zadałem: oto moje ostatnie pytanie za które sprzedałem ci decydującą minutę: Co kryje się w masce Amona i jak mogę pozbawić ją mocy ? Chce żeby już nigdy nie stanowiła zagrożenia i nie zsyłała wizji władzy kusząc ku potędze kogokolwiek kto ją dotknie~~- Powtórzył w myślach z naciskiem. ~Sądziłem, że zamierzasz pochwycić ich duszę i przekuć w jakąś fizyczno - duchową potężną broń. Czy zamierasz zniszczyć całe życie w świecie śmiertelnych ? Prawdę mówiąc lubię żyć... Umowa została zawarta i chce jej dotrzymać ale pragnę poznać twoje cele ~ - Wyjaśnił. - Ja wiem Jaśniepanie przywódco Yaglo że szefowa Pani córka ma na pieńku z Asami Sato i dobrze rozumiem jak to jest gdy życie ci niszczą bogatę dupki z wpływami którzy nawet nie mają świadomości tego co robią ale biedna awatar pozostając w tym, stanie dosłownie wypala swoją życiową energię... Jeżeli nie Sato to zawsze możemy sprowadzić kogoś innego komu ufa. Jej rodziców, Mako albo Bolina, Mistrza Tenzina albo której z jego dzieci... Najmniejszym zagrożeniem pod względem fizycznym byliby rodzice Korry- Powiedział na głos krzywiąc się z bólu. Ostatnio edytowane przez Brilchan : 17-07-2022 o 19:34.

17-07-2022, 19:24	#1175
Guren Reputacja: 1	Daichi nadal u Szept- kwestia głów Po raz kolejny Tkacz Ziemi rozmasował skroń. Po co wypytuje o takie szczegóły? A jasne- żeby nie zemdleć z wrażenia. Szept go nie udźwignie. - Dobra, dajemy pani doktor z tym widowiskiem jakie mają do zaoferowania głowy tych nieszczęśników. Im szybciej, tym lepiej. Potem sprawimy im pogrzeb __________________ You are braver than you believe, stronger than you seem, and smarter than you think. Kubuś Puchatek aka Winnie the Pooh Ostatnio edytowane przez Guren : 18-07-2022 o 11:10.

18-07-2022, 10:45	#1176
Kaworu Reputacja: 1	Aiko ponownie westchnęła. Rzeczywiście, ta kobieta nie była niemiła, tylko jakaś taka... - Proszę mi zaufać. Hel nie jest szkodliwy. Co do Topf, to nie będę się kłóciła, ale nie ma medycznych danych wiążących tkanie metalu z ślepotą. Jestem doktorem, wiem dobrze. Nie, dziękuję, kadzidełko mi niepotrzebne. I dziękujemy za pani wizytę, naprawdę. Wszystko weźmiemy pod uwagę i będziemy pamiętać w razie czego. Chciała jakoś grzecznie wyprosić kobietę, tak, by mogła porozmawiać znowu z Enkh o wydarzeniach dnia poprzedniego (co było bardzo ważne), ale nie wpadło jej w ogóle, jak to zrobić, nie urażając jej. Może sama sobie pójdzie?

21-07-2022, 13:13	#1177
Slan Reputacja: 1	Maski władca Miał wrażenie, że Louchi się uśmiechnęła się. - Pani Fudo, siostra Koh’a. Niegdyś zbuntowała się przeciw Matce, a ta odebrała jej twarz. Teraz mieszka w ogrodzie straszliwej radości i czeka… Na tych, którzy chcą wsparcia w wielkim celu. Potrzebują siły, która sprawi, że nie zawrócą z raz obranej drogi. Wtedy Pani Fudo bierze najbardziej skrywaną część ich duszy i przekuwa ją w maskę. Pozwala ona skupić się na celu i wzmacnia tą część umysłu, która wspomoże cię w wykonaniu zadania. – zaśmiała się – Mogę ci powiedzieć, jak tam trafić… z dobroci mojego serca… Aby pozbawić ją mocy wystarczy przeprowadzić rytuał oczyszczenia. Rzadko stosowany i bardzo wyczerpujący, ale niezbyt trudny jeśli ma się zdrowie na kilka godzin pracy. Czego chce zima. - Moje cele… One są długofalowe, lecz teraz, gdy o niej wspomniałeś… Postaram się, abyś nie zginął, choć musisz być rozsądny… Ja tylko pragnę spokoju. Z Yaglo planowanie. Stary oszust uśmiechnął się smutno. - Postaram się nakłonić córkę do zmiany zdania. Nie żywię do niej urazy, bo sam zrobiłem sporo zła… Najbliżej jest Asami, Ikki i Jinora z tago co wiem… Daicbi Szept poszła z nim do kostnicy i pokazała dwie głowy, jedną uśmiechniętą, drugą zaskoczoną. Szept spojrzała w oczy i zaczęła rysować. Właściciel roześmianej głowy widział głównie swego towarzysza, wtedy też roześmianego. Ale kątem oka widział Migmara i Trupiookiego. Rysunek na podstawie tego co widziała zdziwiona głowa pokazywał głównie trupiokiego. [/i] - To nie wygląda dobrze… – szepnęła Szept. Aiko - Aj, to oczywiste, że nie mówią. To wszystko potwierdza tylko tę teorię. Wiadomo, że ci którym na tym zależy, zadbają, aby ukryć prawdę. . Jutro przyjdę do panienki i Ramenu przyniosę i o herbatce proszę nie zapomnieć. Po wszystkim, gdy pani Cho poszła, Akita wytłumaczył. - To dobra kobieta. Jej mąż umarł na zatrucie czymś szkodliwym w rządowych zakładach chemicznych w Ba-sing-Se. Dziesięć lat się sądziła, ponoć przez piekło przeszła, ale wygrała. Przeniosła się tutaj. Ma tylko córkę, która mieszka gdzieś wRepublice… Wysyła matce kartkę raz do roku. Przychodzi tu raz na kilka tygodni i nas dokarmia. Czasem niektórzy muszą być wsłuchani. __________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo. Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda... Cisza nastanie. Awatar Rilija Ostatnio edytowane przez Slan : 28-07-2022 o 10:18.

22-07-2022, 11:50	#1178
Guren Reputacja: 1	Daichi i głowy Kaburagi masował kark po obejrzeniu rysunków wykonanych przez doktor Szept. Malowane znaki, obrazki rysowane na jakimś haju i tak właściwie to co zyskał - niewiele, albo dokuczliwe niewiele, które mogły zaszkodzić Migmar owi, bo widać go było przy Trupiookim. Tylko czy staniecie przy zbrodniarzu jest rownowarte z dowodem współpracy? - W sumie to co tutaj pani doktor widać? Że Trupiooki był na tej imprezce i Migmar też? To strasznie niewiele, żeby udowodnić cokolwiek. To że ja stoję obok pani nie dowodzi, że jestem Duchem. Widzieliście może coś? Od tej głowy co widziała Migmar? __________________ You are braver than you believe, stronger than you seem, and smarter than you think. Kubuś Puchatek aka Winnie the Pooh Ostatnio edytowane przez Guren : 22-07-2022 o 11:58.

23-07-2022, 18:12	#1179
Kaworu Reputacja: 1	- Ah... - było wszystkim, co powiedziała Aiko. Zrobiło się jej nieco smutno na myśl o tej kobiecie, nie wiedziała też, czy nie powinna być dla niej milsza? Naprawdę, smutna rzecz - Aiko przynajmnej miała Hidekiego, a ta pani? - Ja... chyba się pójdę napić herbaty. Enkh, przynieść Ci coś? - spytała, kierując się ku policyjnej kuchni.

26-07-2022, 13:13	#1180
Slan Reputacja: 1	Daichi Szept popatrzyła na Daichiego. - Podobno na bankiecie było kilkaset osób… Chyba, że ma pan na myśli to morderstwo… Ludzie mogą zobaczyć to co im się podoba. To jest na pewno zupełnie coś innego niż opisywała ta Jorogumo… Ale jeśli zaręczy pan, że Migmar nie stoi po… złej stronie… Że nie chce zła… to skłamię Aiko - Może być herbaty zielonej, bez cukru - rzekła Enkh. __________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo. Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda... Cisza nastanie. Awatar Rilija