Wątek: Dom Wdów
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-07-2022, 17:45   #18
Ranghar
 
Ranghar's Avatar
 
Reputacja: 1 Ranghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputację
Wojownik wkroczył do następnego pomieszczenia, ale obalony wcześniej przeciwnik z nienaturalną szybkością pozbierał się po ciosie z ziemi i nagle zawisł mu na plecach. Piekielny żar buchnął z cielska przeciwnika paląc skórę na plecach Wojownika oraz na szyi wokół której zaciskał kurczowo kościste palce. Impet i nienaturalna siła przeciwnika pchnęły mężczyznę na podłogę w następnym pokoju. Twardy upadek wydusił z płuc mężczyzny powietrze, a nagły jęk desek pod nim spowodował podniesie na twarzy jednej brwi wyżej.
- O kur... - wyrzucił ostatkiem oddechu z siebie potężny mężczyzna, gdy drewniana podłoga ustąpiła pod nim i zagłuszyła resztki jego przekleństw. Wojownik runął w mrok skrywany pod podłogą pokoju, wraz z rechoczącą donośnie zjawą z piekieł...

Pietrucha z zapałem dokonał odwetu na wygłodniałych insektach i robactwie. Ścierając z siebie resztki rozgniecionych przeciwników wkroczył do następnego pokoju. Chłopak wkroczył do sali tanecznej. Po kątach rozstawione był fortepian, gitara i stary adapter z kolekcją porozrzucanych na podłodze płyt. Na środku pokoju mieściła się duża wykładzina z wydeptanymi do wyblakłości śladami butów.

Nagle ze ścian wypłynęła mgła i rozległa się muzyka, której źródła nie było można określić. Mgła szybko wypełniła pokój, a wśród jej oparów zaczęły się ujawniać twarze i sylwetki tańczące w takt widmowej melodii. Wśród tańczących sylwetek pojawiła się nowa twarz. Większa, opuchła, zniekształcona, przypominająca bardziej zwierze z ludzkim manieryzmem.

Twarz obserwowała tańczących wokół niej ludzi, ale nagle spojrzała wprost na Pietruchę, a jej spojrzenie zlało go mokrym i nerwowym potem.
Bestia z mgły przebiła się przez ludzi wokół niej i rzuciła się na chłopaka. Ogromne pazury przeciwnika sięgnęły ku klatce piersiowej mężczyzny nim ten mógł zareagować, przeszyły ją bez oporu, a cały potwór wraz z otaczającą go mgłą wniknął w jego ciało.

Pietrucha otrzymuje 1 obrażenie psychiczne i zyskuje chorobę psychiczną. Jest przekonany, że mgielny potwór mieszka teraz w jego ciele i co jakiś czas przemieszcza się tuż pod jego skórą.

Z pokoju można udać się drzwiami na północ lub na wschód.

Andrzej wybiegł z patelnią w ręku z łazienki na klatkę schodową, zakrywał dłońmi uszy, jednak wciąż słyszał nieznośne kapanie wody. Dopiero gdy zaczął biec po schodach w górę, odgłos kapiącej wody stawał się milknąć. Gdy postawił swoje kroki na piętrze zobaczył jak ksiądz wchodzi do pokoju po lewej. W pokoju po prawej ktoś się poruszał. Dwa pokoje, jeden na północy i drugi na południu wydawały się jeszcze niezbadane.

Janusz pokuśtykał przez następne drzwi i trafił na korytarz prowadzący do drzwi na zachód i północ. Szybko domknął za sobą drzwi, aby cokolwiek grasowało w pokoju z rzeźbami nie wbiegło za nim na korytarz. Kostka boleśnie przypominała o sobie z każdym stawianym krokiem. Każdy postawiony krok w tym pokoju powodował trzeszczenie desek przyprawiające o mimowolne dreszcze.

Ksiądz Bonifacy nacisnął na klamkę i wszedł do większego pokoju, który okazał się kapliczką. Po bokach stały ławki, na których sporadycznie były rozrzucone kopie Biblii. Ściana naprzeciwko wejścia była ozdobiona witrażami ze scenami z życia Jezusa. Pod nimi było podwyższenie dla mówcy. Kilka stojaków na świece i większy drewniany krzyż. Bonifacy poczuł błogi spokój płynący z kapliczki, a jego więź z Panem zacieśniła się jeszcze mocniej. Ksiądz zyskał +1 do zdrowia psychicznego w tym pomieszczeniu.

Dodatkowo bystre oko księdza spostrzegło obraz Najświętszej Maryi Panny Nieustającej Pomocy, który lekko odpadał ze ściany. Jednak po bliższej inspekcji ksiądz zauważył za obrazem sejf. Chwycił za uchwyt, który ani drgnął. Potrzebna była właściwa kombinacja, by go otworzyć. Bonifacy spojrzał na obraz, przyjrzał się każdej twarzy na obrazie i nagle kierowany natchnieniem zaczął spontanicznie kręcić gałką sejfu w kierunkach wskazywanych przez wzrok anioła, Maryi, Jezusa i kolejnego anioła.

Nagle mechanizm blokujący w sejfie ciężko sapnął, a drzwi skrytki odchyliły się. Ksiądz znalazł Ostry Topór +1 do ataków oraz przezroczyste, zbudowane ze światła pojedyncze piórko. Pióro Anioła pomoże jednorazowo pokonać wynik jednego złego wydarzenia, które w innym przypadku zabiło by postać.

Z kaplicy brakuje przejścia do innych pomieszczeń, trzeba cofnąć się na klatkę schodową.

Agnieszka podważyła scyzorykiem luźną klepkę. Jakieś większe pudełko leżało w podłodze zawinięte w szmatę, ale nikogo nie było widać, ani słychać w podłodze. Głos nie powrócił. Dziewczyna musiała podważyć jeszcze kilka sąsiednich klepek by wyjąć znalezisko. Gdy dźwignęła pudełko to coś się w nim potoczyło i brzęknęło metalicznie. Sama zawartość również trochę ważyła.
Gdy Agnieszka otworzyła pudełko ujrzała broń. Starą, zużytą i porządnie zardzewiałą krótką strzelbę z jedną lufą, a raczej spiłowaną ręcznie strzelbę i dwa czerwone naboje.

Boomstick atakuje jeden cel z szybkością 7 zamiast standardowego ataku na siłę. Po użyciu drugiego naboju broń rozpadnie się ze starości.


Mapę z nowymi pokojami zrobię w trakcie tygodnia
 

Ostatnio edytowane przez Ranghar : 17-07-2022 o 17:48.
Ranghar jest offline