Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-09-2007, 19:32   #98
Grey
 
Reputacja: 1 Grey jest na bardzo dobrej drodzeGrey jest na bardzo dobrej drodzeGrey jest na bardzo dobrej drodzeGrey jest na bardzo dobrej drodzeGrey jest na bardzo dobrej drodzeGrey jest na bardzo dobrej drodzeGrey jest na bardzo dobrej drodzeGrey jest na bardzo dobrej drodzeGrey jest na bardzo dobrej drodzeGrey jest na bardzo dobrej drodzeGrey jest na bardzo dobrej drodze
- Aaaach. - odskoczył w bok Bayard rozglądając się po ziemi. Echo niosło okrzyk, potęgujac niepokojące wrażenie przerwania zupełnej ciszy. Tymczasem drżący świniopas oparł się o ścianę i oddychał szybko. Przypatrywał się kotu. Kot nie mógł być dziki, był zbyt pewny siebie i przymilny. Ciekawie przyglądał się obu obcym, otarł o nogi Hadriana w przywitaniu i ponownie podszedł do chłopa.

- Chyba koty mnie lubią... - szepnął cicho Bayard. Było mu głupio, że tak się wydarł i okazał strach, który nim władał od dłuższego czasu. Chciał szybko odwrócić uwagę towarzysza od swojego zachowania, więc uśmiechnął się, przykląkł i pogłaskał kota drżącą wciąż ręką.

- No jak tam kocie? Jesteśmy mili, tak? Swoją drogą, ciekawe, gdzie się zawieruszył tamten poprzedni. Mam nadzieję, że panem tego kota nie jest żaden ludzkożerny ogr ani zmurszała jędza, tylko jakaś miła i ładna osóbka. - tym razem uśmiech był szerszy i... odrobinę lubieżny.

Zaraz jednak Bayard przypomniał sobie o dotychczasowych problemach z "pięknymi i miłymi" i szybko pod nosem dorzucił.
- Albo może lepiej nie.
 

Ostatnio edytowane przez Grey : 13-09-2007 o 18:52.
Grey jest offline