Wątek: Rycerska Rzecz
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-09-2007, 19:48   #50
Mira
Konto usunięte
 
Reputacja: 1 Mira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputację
Sara podniosła wzrok na Archibalda.
To zadziwiające jak bardzo odmłodniał w ostatnich dniach. A może to ona inaczej go teraz postrzegała?
Gdy spotkali się po raz pierwszy była rozczarowana, widząc starca w rozklekotanym pancerzu zamiast przystojnego młodziana w lśniącej zbroi. Teraz jednak coraz lepiej pojmowała istotę rycerskości, dostzregając przymioty starego rycerza. Wszak to nie wygląd, lecz wnętrze czyniło człowieka piewcą sprawiedliwości i obrońcą uciśnionych.

Dziewczyna popatrzyła z wdzięcznością w oczy de Valsoy’a. Radość z okazanego zainteresowania wykwitła w postaci najszczerszego na świecie uśmiechu na jej wargach.

- Masz rację, powinnam jeść, bo ja… nie mogę się wycofać.

Jej oblicze zmieniło się w mgnieniu oka. Zagryzła wargi w wyrazie determinacji, a przy tym zacisnęła nieświadomie dłoń na kielichu wina – aż pobielały jej kostki

- Po prostu nie mogę. Moja wina jest wielka i tylko tak mogę ją zmazać. Zresztą… za mną i tak nikt nie zatęskni jakby co.

Sara zaśmiała się lekko, bagatelizując sprawę wzruszeniem ramion.

- Ajjj!

„No tak, znów zapomniałam o ranie. Idiotka!”
 
__________________
Konto zawieszone.
Mira jest offline