Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-07-2022, 16:08   #17
Zaalaos
 
Zaalaos's Avatar
 
Reputacja: 1 Zaalaos ma wspaniałą reputacjęZaalaos ma wspaniałą reputacjęZaalaos ma wspaniałą reputacjęZaalaos ma wspaniałą reputacjęZaalaos ma wspaniałą reputacjęZaalaos ma wspaniałą reputacjęZaalaos ma wspaniałą reputacjęZaalaos ma wspaniałą reputacjęZaalaos ma wspaniałą reputacjęZaalaos ma wspaniałą reputacjęZaalaos ma wspaniałą reputację
Cała sytuacja na nabrzeżu na szczęście dobrze się skończyła i wygląda na to że przy okazji udało się zrobić dobre pierwsze wrażenie na tutejszych organach sprawiedliwości. Cóż. Jin nigdy nie miał z prawem problemów, ale nigdy nie zaszkodzi zdobyć kilka punktów u tych “dobrych”.

Na pytanie Edro rozłożył przepraszająco dłonie.

- To mocno... eksperymentalny twór. Worki nie są stabilne dłużej jak kilka godzin od momentu jak przestanę ich doglądać, więc zdecydowanie nie nadają się do sprzedaży rynkowej. Mogę oczywiście dla pana kilka stworzyć, wedle standardowej formuły, ale nie będą bardziej efektywne od tych dostępnych u każdego alchemika. - powiedział i ruszył za panią szeryf, uważnie pilnując swojej sakiewki, choć obecność szeryf zdecydowanie działała odstraszająco. Ale jak mawiano “strzeżonego, Iomedae strzeże”.

***

Przez niemal dwie godziny Jin nie opuszczał swojego pokoju. Osoba z doskonałym słuchem mogłaby usłyszeć okazjonalny brzęk szkła i syk z pomieszczenia które zajmował, a ktoś o świetnym węchu mógł wyczuć ulotną woń palonej gumy, przeciskającą się przez wszystkie szpary na zewnątrz. Dokładnie pięć minut przed zapowiedzianym czasem zszedł na dół, do wspólnego pomieszczenia i dołączył do czekającej tam już Adaeli. Natychmiast rozpoznał symbol na jej ramieniu. Z uśmiechem przyjął kolejkę piwa i począł je powoli siąpić, czekając na rozwój sytuacji.

- Jin Dhis, lekarz, magister alchemii stosowanej Akademii Magnimarskiej, alumnus szkoły oficerskiej. - przedstawił się pani szeryf - Co do zadania i oferty… Nie mam większych zastrzeżeń. Sto sztuk złota za ustalenie co się tam dzieje i zdanie relacji. Ilu ludzi obsadza fort normalnie? Jakieś inne dziwne wydarzenia? Zaginienie ludzie?

- W forcie stacjonowało ośmiu żołnierzy z Sargavy pod dowództwem Marcusa Pandelliona. Niezbyt zdyscyplinowani, ale nie naprzykrzali się zbytnio nikomu w Pridon's Hearth. A ludzie jak najbardziej, czasem giną. To dość niebezpieczny teren, a ja nie mam dość podkomendnych by wszystkim się zająć.

- Ośmiu? To sporo, w szczególności w umocnionym miejscu. - mruknął Jin, bardziej do siebie niż do innych i spojrzał po pozostałych towarzyszach, ciekaw czy mają coś do dodania.
 

Ostatnio edytowane przez Zaalaos : 22-07-2022 o 16:19.
Zaalaos jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem