- Ah... - było wszystkim, co powiedziała Aiko. Zrobiło się jej nieco smutno na myśl o tej kobiecie, nie wiedziała też, czy nie powinna być dla niej milsza? Naprawdę, smutna rzecz - Aiko przynajmnej miała Hidekiego, a ta pani?
- Ja... chyba się pójdę napić herbaty. Enkh, przynieść Ci coś? - spytała, kierując się ku policyjnej kuchni. |