23-07-2022, 23:25
|
#249 |
| Rufus westchnął, słuchając słów burmistrza i odpowiedzi Mikela. On też poczuł się zawstydzony. Zachowali się faktycznie brutalnie i obcesowo, Mikel nawet bardziej niż on, nie wydawał się mieć żadnego problemu z brutalnymi torturami. Czy ta wojna z Kłami aż tak ich odmieniła?
- Przepraszamy Burmistrzu, jeśli poczułeś się urażony naszym zachowaniem. Kilka miesięcy temu straciliśmy nasze własne miasto i wielu bliskich i od tej pory toczymy z Kłami wojnę, więc działamy jak w warunkach wojennych, jak powiedział Mikel. Dziękujemy ci za za to że okazałeś nam zaufanie i zrobimy wszystko, by obronić twoje miasto.
Co do więźnia, na razie jest ranna i związana, myślę że możemy się wraz z towarzyszami zająć nią rano. Dobrze żeby ktoś trzymał straż przez noc, ale radziłbym żeby nikt tam nie wchodził, szczególnie sam, zmiennokształtna jeśli dojdzie do siebie może jakiś sztuczek znów próbować. A teraz wraz z Mikelem sprawdzimy domy doradców, mam nadzieję że czegoś się dowiemy. |
| |