Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-07-2022, 21:25   #93
Ketharian
Dział Postapokalipsa
 
Ketharian's Avatar
 
Reputacja: 1 Ketharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputację
Torowisko na terenie elektrowni w Blairsville

Zmierzając w stronę torów Hector starannie ukrywał uśmiech zadowolenia, bo wiedział, że nieopatrznie zdradzona ekscytacja mogła zwrócić uwagę obu przewodników na kolejny dowód potencjału tego miejsca. Na następnej bramie również wisiała kamera, nietknięta przez nikogo pomimo upływu wielu lat. Możliwa do reperacji elektronika oraz towar tak bezcenny jak papier toaletowy poniewierały się na wyciągnięcie ręki od miasteczka, a mimo to nikt się nie połakomił na te łupy. Garcia był już pewien, że ruiny kompleksu elektrowni skrywały mnóstwo skarbów niszczejących na deszczu i wietrze od całych dekad.

Jego duszony w sobie entuzjazm nieco stracił na intensywności chwilę później, kiedy przewodnicy odkryli cuchnące niemiłosiernie szczątki dużego zwierzęcia. Nowojorczyk gotów był uwierzyć im na słowo, kiedy uznali rozczłonkowaną padlinę za pozostałości jelenia, sam bowiem z trudem rozpoznał w tych rozkładających się szczątkach truchło tego zwierzęcia.

- Macie jakieś problemy z wilkami w tej okolicy? - spytał prostując się odruchowo I rozglądając się po najbliższych chaszczach - Albo zdziczałymi psami? Prowadziliście może ostatnio jakiś odstrzał?

Makabryczne znalezisko zdecydowanie komplikowało zlecenie, ale nawet teraz Hector skłonny był dopatrzeć się w nim dobrej strony monety - byli na torowisku w czterech, wszyscy uzbrojeni i na dodatek z hałasującą silnikiem ciężarówką. Taka ekspedycja powinna była spłoszyć nawet większe stado drapieżników. Co więcej - i to Hector postrzegał za najważniejszy atut - monter wiedział już o realnym niebezpieczeństwie, które w przeciwnym przypadku mogło mu śmiertelnie zagrozić w trakcie przyszłej kameralnej eksploracji ruin.

Wilki, psy czy nawet niedźwiedź, chuj z nimi! Po dramatycznych wydarzeniach w Caligine desperacja Garcii sięgnęła zenitu. Musiał się odkuć finansowo po stracie pikapa i narzędzi, a elektrownia pod Blairsville dawała mu ku temu realne szanse!

Z padliny ewidentnie nie da się wykroić niczego, co Hector mógłby przehandlować jako żarcie, więc bierzmy się do właściwej roboty! I oczywiście oczy dookoła głowy!

 
__________________
Królestwo i pół księżniczki za MG gotowego poprowadzić Degenesis!
Ketharian jest offline