Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-08-2022, 15:02   #75
Plomiennoluski
 
Plomiennoluski's Avatar
 
Reputacja: 1 Plomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputację
Przynajmniej rozkazy były jasne i sensowne. John obrócił się w kierunku strażnika i wdusił spust. Mając nadzieję, że da radę skasować strażnika zanim tamten zrobi użytek ze swojej zmodyfikowanej ręki.

Karak odwrócił się w stronę Silvera jakby wiedział, że stamtąd padnie atak. Pociski rykoszetować od ciężkiego pancerza, ale jeden wgryzł się w dolną część korpusu sługi Ilian. Strażnik warknął, ale nie był to odgłos bólu czy irytacji. John miał wrażenie, że była to forma ekscytacji. Kolejne pociski bombardowały pancerz nie czyniąc przeciwnikowi większej szkody, gdy nagle Karak wychylił się gwałtownie w bok, a pociski przefrunęły obok niego. Marine puścił spust próbując wziąć go ponownie na cel.

Templariusz poprawił uścisk na mieczu i kilkukrotnie chlasnął w kierunku Johna. Ataki były chaotyczne jakby ich ilość miała o wiele większe znaczenie niż celność. Przy każdym z nich templariusz wydawał pomruk jakby delektował się możliwością walki. Marine uchylił się lekko przed pierwszym ciosem, ale ten zazgrzytał o płytę pancerza na jego nodze. Drugi atak również był prosty do uniknięcia, a trzeci mierzący w jego nieopancerzone ramię, Silver odbił trzymanym oburącz karabinem.

Harrison zgodnie z rozkazem ruszył osłaniać Silvera. Zdjął miecz w pleców i z pełnym impetem szarży wbił go w pierś wyznawcy Ilian. Jednak było to za mało aby go powalić.
 
__________________
Wzory światła i ciemności pośród pajęczyny z kości...
Plomiennoluski jest offline