Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-08-2022, 11:57   #38
Ketharian
Dział Postapokalipsa
 
Ketharian's Avatar
 
Reputacja: 1 Ketharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputację
Karawana z Pradesu, 22 sierpnia 2595

Dowódca eskorty był rozczarowany jej decyzją. Przesiadając się z Noiry na siedzisko wozu Sanglierka świadoma była ostrości jego potępiającego spojrzenia. Chociaż wcześniej maniery Ruiza były w mniemaniu Anji wręcz nienaganne, teraz Miecz nawet nie przytrzymał jej konia za wędzidło, nakazał uczynić to jednemu ze swoich wychowanków. Szlachcianka nie mogła zgłębić umysłu weterana, różnice kulturowe dzielące Sanglierów i jehammedan były zbyt wielkie, aby ich mowa ciała mogła nieść uniwersalne przesłania - lecz jednej rzeczy była pewna, nim jeszcze usiadła na wozie.

Jej wizerunek w oczach Mieczy Jehammeda znacząco ucierpiał, a to mogło - choć oczywiście nie musiało - przynieść komplikacje w temacie kupieckiej inwestycji Durmont. Perpignańscy jubilerzy uchodzili za ludzi rozważnych i ceniących sobie stabilność, ale wielu z nich w latach młodości miast rzemieślniczych narzędzi dzierżyło w dłoniach takie same sejmitary, co członkowie eskorty damy. Oddawali cześć Rogatemu Bogu w tej samej świątyni co wojownicy, wysłuchiwali wspólnie nauk Pasterza Barechiela i razem grywali wieczorami w sataranji.

Opowieści o słabościach handlowych partnerów musiały stanowić istotny element takich pogawędek, a Anja Irandula Durmont właśnie zaczęła sobie uświadamiać jak wielką okazała przed chwilą słabość. Legioniści Sangów spłonęliby ze wstydu wpadając niczym beztroskie dziecięta w podobną zasadzkę, ale natychmiast daliby odpór intruzom demonstrując odwagę i determinację godną honoru swojego rodu. Veine zaś, rozważne i trzeźwo myślące strażniczki tradycji, przekułyby porażkę w podwaliny sukcesu wykorzystując każdą okazję do podkreślenia swojego statusu.

Lecz Anja pod wpływem ogromu emocji zapomniała o lekcjach wpajanych jej przez Vertèbre, o zdecydowaniu, poczuciu własnej wartości i honorze rodowego pochodzenia. W obliczu tarasujących trakt orgiastyków zachowała się niczym zwyczajna Baisse, zagubiona, przestraszona i niezdolna do panowania nad nerwami. Zaprzepaściła szansę wywarcia odpowiedniego wrażenia na Rzeźniku, chociaż sława otaczająca tego ortodoksa budziła niechętne uznanie nawet wśród głów Siedemnastu Rodzin.

Teraz zaś, swoją drżącą mową i niepewnością ruchów, dawała kolejny przykład słabości na oczach jehammedan, którzy mogli złym słowem zadać cios jej staraniom o zawarcie kontraktu z jubilerskimi rodzinami Perpignanu.

I kiedy wyobraziła sobie wyraz twarzy Ventricule Pierre Durmonta, wysłuchującego wieści przyniesionych do Montpellier przez jednego z tuzinów rozsianych wzdłuż wybrzeża szpiegów, poczuła na plecach prawdziwie lodowaty dreszcz.

Anja, ogarnij się trochę, ludzie patrzą. Poza jest wszystkim, słabość wiedzie ku upadkowi. Nie możesz sobie pozwolić na to, aby reputacja Durmontów ucierpiała przez Twoje zachowanie. Reprezentujesz czystą krew Franki, kastę rządzącą. Weź się w garść!

 
__________________
Królestwo i pół księżniczki za MG gotowego poprowadzić Degenesis!
Ketharian jest teraz online   Odpowiedź z Cytowaniem