Siemka
- Jestem na świeżo po przeczytaniu książki "Snajper wchodzi pierwszy". Dokładniej to tej:
link:
https://s.lubimyczytac.pl/upload/boo...15-352x500.jpg
- Przeczytałem, potabelkowałem i wyszło mi, że końcówka tej książki - rózne losy polskich weteranów misji zagranicznych - to całkiem niezły materiał na sesję.
- Wydumałem sobie przygodę gdzie BG byliby takim pokancerowanymi weteranami. Wyalienowanymi ze społeczeństwa, odrzuconymi przez wojsko z powodu niezdolności do dalszej służby (rózne urazy, kontuzje, choroby nabyta w trakcie misji). Co próbują jakoś znaleźć sobie miejsce w życiu. I między innymi przez aktywny wypoczynek np. wyprawy w góry, nurkowanie, piesze i rowerowe rajdy itd. Coś jak opisane w końcowym rozdziale tej książki jeśli ktoś ją czytał.
- A sama przygoda by się kierowała na taką wyprawę na Spitsbergen czy inną Arktykę. Zmagania się z surową przygodą w bezludnym terenie i samym sobą. Braterstwo więzi, pomaganie kolegom i liczenie, że oni zrobią to samo, surwiwalowa przygoda.
- I w ten obrazek wkroczy przygoda. No ja mam skojarzenia z filmem "Coś". Lub coś równie zaskakującego co odwróci całkiem tą startową sytuację i BG by musieli się jakoś wykaraskać. Ale co to by miało być to jeszcze nie mam sprecyzowanego pomysłu. Może jakieś UFO, może jakieś tajemnicze monstrum, jakieś tajne eksperymenty czy coś w ten deseń. Myślę, że taka ponura, arktyczna sceneria to świetna materiał na takie zmagania
- Co do uniwersum to nie mam planów. Pewnie coś z modern i zbliżone do naszego reala. Co do mechy to pewnie moja autorka - Parchy.
- Ogólnie to taki szkic tylko rzucam pod wrażeniem przeczytanej książki. I oddaję temat pod dyskusję i rozpoznanie tematu i rynku. Na razie jak widać nie mam zbyt wiele detali więc jestem otwarty na dyskusję i sugestię.