Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-08-2022, 21:39   #9
Nuada
 
Nuada's Avatar
 
Reputacja: 1 Nuada ma wspaniałą reputacjęNuada ma wspaniałą reputacjęNuada ma wspaniałą reputacjęNuada ma wspaniałą reputacjęNuada ma wspaniałą reputacjęNuada ma wspaniałą reputacjęNuada ma wspaniałą reputacjęNuada ma wspaniałą reputacjęNuada ma wspaniałą reputacjęNuada ma wspaniałą reputacjęNuada ma wspaniałą reputację
Pipboy, słowa klucza w tym przypadku, to preferencje i oczekiwania.

Dotyczy to w takim samym stopniu, obu strony naszej erpegowej barykady.
Z tym, że na MG przeważnie spoczywa większy ciężar tak przedstawienia klimatu, fabuły, jak i sposobu narracji. Nie będę jednak tłumaczył oczywistości, komuś kto jak widać choćby po forumowym profilu, ma niemałe doświadczenie w tej dziedzinie.

Sesja nazwijmy ją dla wygody naturalistyczne survivalową, to jak wspominałem zabawa dla ludzi, którzy czują takie klimaty i kręci ich tego typu rozgrywka.
Krąg odbiorców zapewne wąski. Tak, jak choćby w przypadku sesji stricte historycznych, czy do szpiku kości militarnych. Choć tych ostatnich to pewnie grono pasjonatów byłoby największe.

____
Moje preferencje, gdybym miał wziąć udział w takim projekcie, są właśnie tak naturalistycznie, psychodeliczne. Takie barwne określenie pokazujące wyraźnie kierunki interesujących mnie tematów.

Nie mówię, że nie rozważyłbym udziału w sesji, której sednem będzie akcja rodem z "Na krawędzi" z Sylvestrem Stallone. Czemu nie?
Dobrze zaserwowany scenariusz w takim klimacie, to też może być fajny rodzaj zabawy.

____
Na pewno jednak nie zgodzę się, że posty opisujące naturę, czy też ukazujące dylematy, czy też życie wewnętrzne postaci są nudne i nic nie wnoszą do rozgrywki.
W rozbudowanej grze tekstowej, zarówno MG, jak i gracze stawiają się w roli nadwidza, czy może lepiej pasuje określenie narratora trzecioosobowego.
To coś więcej niż klasyczna rola gracza, czy MG. Stoi on od nich wyżej i więcej wie.
Można to w jakimś tam stopniu podciągnąć pod hasło metagamingu, ale to moim zdaniem coś zupełnie innego. To jednak dyskusja na osobny temat.

Umiejętne zapodanie przemyśleń postaci, czy tych słynnych opisów przyrody, nie tylko buduje klimat danej opowieści, ale też pozwala wpleść różne informacje, różne sposoby postrzegania zwykłej czasami sytuacji, czy naświetlić ją z różnych pozycji. I co ważne mogą się one diametralnie od siebie różnic.

To oczywiście wymaga doświadczonych graczy. Choć nawet może nie tyle doświadczonych, co preferujących taki sposób rozgrywki.

Rozumiem, że nie każdemu takie coś pasuje i nie każdym w tym gustuje. Twierdzenie jednak, że to nie działa lub nic nie wznosi do sesji, to po prostu nieprawda.

____
Podsumowując, wrócę do tego, co napisałem na początku. Preferencje i oczekiwania.
Zaprezentowany przez ciebie pomysł jest bardzo szeroki i pojemny i jeżeli ma z tej dyskusji wyniknąć coś więcej niż wymienienie się poglądami i gustami, czy ulubionym stylem rozgrywki, to chyba warto byś rzucił więcej światła na swój pomysł.

Będziesz chciał iść bardziej w kierunku sensacyjnej opowieści z dreszczykiem, krwawego horroru, czy survivalowej naparzanki z dajmy na to, z zamrożonymi ss-manami zombi.
W to ostatnie, to nawet chętnie bym zagrał. Dead snow się chyba nazywał film o czymś takim. Tyle, że on dział się , o ile pamiętam w Norwegii. Walka na bezkresnej lodowej pustyni była pewnie o wiele ciekawsza.
 
Nuada jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem