Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-08-2022, 10:47   #172
Mi Raaz
 
Mi Raaz's Avatar
 
Reputacja: 1 Mi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputację
W celach Vall na moment skamieniał. Stan w jakim byli więźniowie go przeraził. Sam fakt, że w pierwszej chwili pomyślał, że wszyscy są martwi mówił wiele o ich stanie. Nawet nie wiedział kto go szturchnął, żeby się otrząsnął. Sięgnął po narzędzia złodziejskie i zaczął rozpracowywać zamki.

Nie wiedział po co. Nie mieli jak ich uratować. Na piętrze nadal były gobliny. Do miast była daleka droga, a oni byli wycieńczeni. Nie mieli ze sobą kapłana, ani medyka…

Gardło ściskał mu myśl, że może lepiej ich zabić? Skrócić ich agonię? Czy wysiłki i cierpienie jakie im przysporzy jest warte efektu? Ile z nich pozostanie kalekami? Czy ktokolwiek po torturach poczuje się bezpiecznie?

W końcu twarz elfa się zmieniła. Splunął i ze ściągniętymi w gniewie brwiami zaczął rozbrajać kolejne zamki. Może umrą, ale umrą wolni.

Nie skomentował tego w żaden sposób. Nie chciał. W głowie miał tylko myśli o tym, że równie dobrze, to on mógłby być tu zakuty i torturowany.

***

- Nie da się tego odzobaczyć… uważaj - powiedział do Shalelu, po tym jak powiedziała im z kim mają do czynienia.
- Poczekajmy aż będą w trakcie. Zdejmuje zbroję, odłoży broń. Zawsze lepiej walczyć z kimś, kto ma gacie na kostkach. Nie ma co tracić darmowej przewagi. Przygotujcie się.

Elf odsunął się od drzwi szykując swoje dwa ze swoich trzech sztyletów.
 
__________________
Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób lub zdarzeń jest całkowicie przypadkowe.

”Ludzie nie chcą słyszeć twojej opinii. Oni chcą słyszeć swoją własną opinię wychodzącą z twoich ust” - zasłyszane od znajomej.
Mi Raaz jest offline