- Migmar, Słońce... - zaczęła Aiko, także wzdychając - Fakty są takie, że wątpię, by ambasador doznał jakiegoś oświecenia, nie zmienił się jako człowiek i dalej jest, jaki był. Jak mówię, nie jestem jakąś wielką bohaterką, a moje możliwości są wybitnie ograniczone. Nie wiem, co mogłam zrobić z Twojej perspektywy, ale wierz mi, nie miałam zbyt wielkiego wyboru. |