Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-08-2022, 13:52   #49
8art
 
8art's Avatar
 
Reputacja: 1 8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację
Leśna polana opodal szlaku do Ille-sur-Tét, 22 sierpnia 2595

Neolibijczyk właściwie stracił jakiekolwiek zainteresowanie starcem i anabatystami. Jehan świetnie dawał sobie radę i Kuoro nie widział potrzeby zbytniego bratania się z Gautheirem ograniczając się do kilku zdwakowych gestów skierowanych do starca i cichego syknięcia na Yago:

- Mogłeś zginąć przez swą głupotę polaninie!

W milcznieniu obserwował jak kultyści oblewają ciało kobiety petrolem i chwilę popatrzył jak ciało leperosa spowijają płomienie, jak toczone bezlitosnym ogniem ciało wije się w ostatnich konwulsjach, próbując bezskutecznie krzyczeć przez zatopione w gęstej flegmie gardło. Splunął w tamtą stronę, po czym bezceremonialnie zaczął wracać na trakt. Pierwszy, przed staruchem i jego poplecznikami, aby widać było kto tu jest w zbieraninie najważniejszy. Ze skrywanym zadowloniem dostrzegł, że jehammedanie wciąż żyją, bo nawet Gauthier nie odważył się na jawną prowokację, ale też, że szóstka jeźdźców wykazała się na tyle zdrowym rozsądkiem, że nie zrobili niczego głupiego. Dwa wrogie kulty ograniczyły się jedynie do wydania niepochlebnych opinii, zapewne w większości odnoszących się do nienormalnych preferencji seksualnych tych drugich i kilku splunięć. Na szczęście bez sięgania po żelazo, czego Wanadu nie był do końca pewien, gdy pierwszy raz spostrzegł zasadzkę.

Zaczekał w pobliżu wozu, skierował jeszcze zdawkowy gest pożegnania do Gauthiera, po czym odwrócił się, tak aby nie patrzeć na odjeżdżających anabatystów. Półdzikie wrony puściły się pędem zobaczyć jak dopala się dzieło starego anabatysty. Popatrzył tylko za nimi. Pozornie znudzony obserwował jeszcze jak Renton utrzymuje w miejscu rekrutów.

- Dobrze ich Pan trzyma, Mathieu. Jeszcze trochę i sama wstąpie do Rezysty.- stwierdziła żartobliwie Durmont.

- Nie mogę zrozumieć prostackiej chuci do obserwowania wszelkich kaźni. Co takiego tłuszcza w tym widzi, że do co bardziej oporządzonego trupa ciągnie jak wrona do, nie przymierzając... trupa - stwierdził krótko.

Jehan tymczasem wracał prowadząc tych kilku ciekawskich górali i opędzał się od krzyżowych pytań jehammedan i wozaków.

- Nie czas teraz na dyskusje! - młody Bordenoir wymachiwał pocztową tubą niczym Gauthier bidenhanderem, ucinając swoimi słowami jakieś pytanie starszego z wozaków - Musimy natychmiast ruszać do miasta, pogadać możemy w drodze!

- Racja to! Ruszamy! - zakomenderował śmiało neolibijczyk, dodając ciszej do swego przewodnika: - Pilnuj tej tuby jak oka w głowie chłopcze. Coś mi się widzi, że ten staruch oporządziłby cię tak samo jak tych zwyrodnialców, jeślibyś go zawiódł.

- Jak oka w głowie - przytaknął Jehan, ściskając tubus i zniżając głos do równie dyskretnych tonów co Neolibijczyk. - Mniemam, że będzie pan oczywiście skory do poinformowania o tym zajściu odpowiednich afrykańskich dygnitarzy w mieście. Jeśli wybaczy mi pan śmiałość, panie Wanadu, chciałbym prosić o zachowanie najwyższej dyskrecji w Perpignanie. Plotki mają to do siebie, że nabierają własnego życia jeśli nie są skrzętnie doglądane i niektórzy mogą wpaść w nieuzasadnioną panikę, jeśli wieść rozniesie się zbyt prędko po mieście zanim będziemy mieć okazję, by dostarczyć wiadomość chwalebnemu Veracqowi. Pańska obecność przy dostarczeniu listu byłaby również wielce doceniona, jeśli nie byłby to dla pana za wielki problem, panie Wanadu.

- Mus będzie mi naświetlić sprawę konsulce. - stwierdził Kuoro: - a co do plotek to trudno się z tobą nie zgodzić, mnożą się jak króliki młodzeńcze i potrafią przybierać najróżniejsze formy. Nie ukrywam, że moja obecność na dworze Veracqa uwiarygodni list i całą historię z kultystami Apokaliptyków. Będę tam z tobą, nie bój się.
Post pisany z Aro

 

Ostatnio edytowane przez 8art : 19-08-2022 o 14:25.
8art jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem