Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-08-2022, 23:42   #112
Avitto
Dział Fantasy
 
Reputacja: 1 Avitto ma wyłączoną reputację
Gabriel nie uspokoił się tak do końca, ciągle tłumiąc ciche łkanie. Wyglądało na to, że był w swoim obozie zupełnie sam, przynajmniej na razie. Mistrzowie oddalili się, by świat mógł podążać dalej zgodnie z dziejową prawdą i w trudnych warunkach wykuć charakter kolejnego, silnego człowieka.

Świątynna cela nie była okazałym obiektem, ale była cała do ich dyspozycji, wliczając w to trzy sienniki, miskę na wodę, stolik i trzy stołki. Do celi wchodziło się przez drewniane drzwi ze skoblem, a wyjrzeć można było na dziedziniec przez wysokie i wąskie, niby luk strzelecki, okienko. Mistrzowie chętnie udali się na spoczynek, po długim i obfitującym w wydarzenia dniu. Do świtu pozostało im mniej czasu niż zwykle.

Nie wszystkim noc przyniosła zupełny spokój. Cichy szmer obudził Ogrofa, który otworzył oboje oczu i zwrócił głowę ku źródłu dźwięku. Na dziedzińcu stał mężczyzna ze świątyni z płomiennym medalionem i wyraźnie wpatrywał się w elfa. Patrzył i czekał, a gdy złapał kontakt wzrokowy machnął ręką, przywołując elfa do siebie, na dziedziniec.
 
Avitto jest offline