Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-09-2007, 21:55   #102
Mael
 
Reputacja: 1 Mael nie jest za bardzo znanyMael nie jest za bardzo znanyMael nie jest za bardzo znany
Ashur przetarł rękoma oczy przyglądając się widokowi, która zaczął się rozpościerać przed nimi. Doskonale zdawał sobie sprawę, że musi idiotycznie wyglądać z taka miną, lecz nie potrafił ukryć swojego zaskoczenia. Las przed nimi był niemal bajeczny i to tu! W Palestynie! Kilkadziesiąt metrów pod ziemią!

Łódź zaryła głęboko w wybrzeże, sprawiając, że szarpnęło nimi porządnie. Jakby zapomniawszy o tym, co się przed chwilą wydarzyło, Strażnicy wysypali się na obrzeża lasu. Alemir począł ganiać za fretką starając się dowiedzieć, czy to zwierze mówi. Trafnie komizm całej sytuacji skwitował Genoshian:
-… Niektórzy potrzebują tego czasu na odpoczynek a inni - tu wskazał z serdecznym uśmiechem na Alemira - na rozmowę.
Kalidianin wybuchnął nieskrywanym śmiechem. Po raz pierwszy od początku wyprawy mógł się odprężyć. Zanim jednak rozłożył się na trawie, by móc rozkoszować się zapachem zieleni, podszedł do Veriene.
-Dziękuję za te wyładowanie elektryczne- szepnął jej do ucha- bez Ciebie mógłbym nas wszystkich zabić tym pomysłem wskoczenia do łodzi…
Czując w sobie dziecięcą radość Ashur postanowił zapomnieć o trwającej misji.
-Hey Alemir weźmy tego gryzonia z dwóch stron- mówiąc to Kalidianin przyłączył się do gonitwy za fretką.
 
__________________
Wyjechałem na dłużej! Nie mam dojścia do kompa! Help!
MG niech poprowadzą lub uśmiercą moją postać wg. uznania! Graczy przepraszam i proszę o wyrozumiałość!
Mael jest offline