25-08-2022, 09:34
|
#16 |
| Bardin wyrwał do przodu i zagadał woźniców jako pierwszy, no a skoro pierwsze "lody" zostały przełamane, Dagmar dołączyła do krasnoluda, by wspólnie z nim wynegocjować ich podróż do Altdorfu. - Rozchodzi się o to, że słyszeliśmy, że jutro z rana wyruszacie do stolicy i chcielibyśmy się z wami zabrać. Ile taka przyjemność będzie kosztować? Jest nas sześcioro, liczę, że miejsce w dyliżansie się znajdzie - powiedziała, patrząc na pijanych woźniców z założonymi pod piersiami rękoma. |
| |