Kto pyta, nie błądzi - no chyba że zapytana osoba podaje nieprawdziwe informacje. Ale Orgof nie sądził, by ktoś chciał go wprowadzić w błąd.
- To gdzie można znaleźć tego poparzonego? - spytał. - Znudziły mu się walki czy znalazł inne zajęcie?
Sprawdzenie kolejnej plotki, o ciekawie wyglądającym mutancie, wymagały - zapewne - krążenia po okolicy i liczenia na łut szczęścia. No ale to raczej mutanta należało, dla zachęty, określić mianem "dobry".
Z drugiej strony - co szkodziło na kartce dopisać jedno słowo więcej?
Orgof postanowił najpierw odszukać byłego uczestnika walk na arenie, a dopiero później zabrać się za poszukiwania mutanta.