Moi drodzy, chciałbym nadmienić kilka słów na temat rozpoczętej właśnie kolejki. Jak widzicie, toczy się obecnie naprzemienna wymiana postów pomiędzy mną i Aro, która ma rozliczyć fabularnie misję przekazania listu. Myślę, że spokojnie wyrobimy się z tym w dwa dni zarezerwowane na knucicielstwo MG (poniedziałek i wtorek) tak by od środy pisać mogli znowu wszyscy BG. Sama scena przekazania listu ma faktycznie obszerną formę, ale po namyśle postanowiłem nie spłycać tego motywu. To bardzo ważne chwile w życiu każdego z bohaterów, bardzo podniosłe - w każdych innych okolicznościach żaden z Was nie mógłby pomarzyć o postawieniu nogi w pałacu (może z wyjątkiem Rentona, który teoretycznie mógłby tam trafić kiedyś służbowo). I ponieważ trafiliście w mocno dla siebie obcy świat elit Perpignanu, nie chciałem załatwiać tego wątku kilkoma linijkami uproszczonej fabuły.
Jednocześnie mam nadzieję, że obfitość opisów Was nie przytłoczyła - lecz jak już zaznaczyłem, czułem potrzebę bardziej szczegółowego fabularnego opisania tych chwil (kto wie, czy niektóre z tych informacji nie będą miały dla Was praktycznej wartości w dalszej części gry).
Koniec końców tubus trafił we właściwe ręce, teraz jeszcze tylko ponowna opowieść o polanie i chyba Was odprawią do domu!