Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 31-08-2022, 22:03   #175
Nanatar
 
Nanatar's Avatar
 
Reputacja: 1 Nanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputację
Więcej niż smród

Piekło, gorąco na skórze, a w plecach wrzący upokarzający bełt. Leo płonął wstydem i wściekłością, Pośród płomieni i dymu wypatrywał świecienia, ale ten na złość gdzieś się skrył, bo chyba nie porzucił. Tymczasem mieszaniec odczołgawszy się w błocie szarpał się z pociskiem w plecach, zakrwawionymi dłońmi odnalazł w torbie magiczną miksturę. Ani się oprzeć, ani wyciągnąć, a złość i osobista zemsta karmiły się wściekłą energią, wtedy spadło na niego jeszcze obrzydzenie.

Jedną nogą w eterze, rozpadł doszedł go bardziej niż innych, wymiociny zatkały przełyk, na granicy uduszenia, połknął, zawrót głowy na powrót wrócił ciało do horyzontu, twarzą w gówno. Plecy nie jego, została tylko złość. Nakarmiła wszystkie zmysły, wskrzesiła ciało poddając je swej woli. Wyrwał bełt z pleców, choć wydawało się to niemożliwe, ból ofiarował w eter, sięgnął po nagromadzone Dhar i skierował delikatnymi podmuchami wiatru w kierunku rezydencji. Dmuchał w dwu światach, magiczne lekarstwo w jego rękach rozpadło się w rój much. Przeświadczony o swej racji karania zbójów w imię sprawiedliwości sięgnął po zgniliznę, przecież nie swoją.

Odszukał źródło. Wejrzał weń.

Wyczekawszy końca rytuału powrócił na plac.

- Dopadli mnie w plecy. - wyznał kiedy wreszcie sztywno doszedł do grupy. - opatrzcie to. Proszę. Trzeba znaleźć jak najszybciej kołodzieja i naprawić wozy. tych tu musi - podkreślił siadając na pniaku - spotkać kara. Widziałem, że Teofeńczycy pojmali jednego trzeba go przesłuchać. Chciałbym w tym uczestniczyć.

W złości Leo próbuje przesłać wiatr Dhar Nurgla do posiadłości. Improwizowany rytuał. Ból, upokorzenie, powiew wiatru, ingrediencja mikstura lecząca, gówno dookoła.
Cały zabieg znów był czyniony na osobności, by nikt nie widział.
Leonidas chętnie da się opatrzeć. ma jeszcze jedną miksturę leczącą, jeśli pozwolisz mistrzu to łyknie to leczy 4 nie ciężkie obrażenia.

Czy znajdzie medalion i co powie wiedźmi wzrok?

Jak z tymi naprawiaczami wozów?
Rozumiem, że więzień jest pojmany przez Semena.



92/59/09/56/24

 

Ostatnio edytowane przez Nanatar : 31-08-2022 o 22:06.
Nanatar jest teraz online   Odpowiedź z Cytowaniem