Dzięki za info
Bardziej się zastanawiałem, bo post Eliasza trochę zasiał we mnie wątpliwości, czy to obszarowe czy osobowe
Ale i tak nie udało mi się za bardzo wejść we wszystkie interakcje itd., bo każdy się gdzieś porozbiegał (a jeszcze post Nanatara chwilę przed moim wskoczył), więc na razie smród został z boku
Opisałem szerzej w spoilerze w poście, ale Rust by optował, żeby jednak praktycznie wszyscy zostali w wiosce na razie - to powinno odstraszyć zbójców, a kołodzieja w asyście naszego kumatego kondotiera można posłać do wozaków na moście. To też będzie okazja, żeby przepytać wieśniaków o okoliczności zdarzenia, co tam w ostatnich dniach itd. + na osobności 'przesłuchać' kultystów.