Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-09-2022, 22:27   #173
druidh
 
druidh's Avatar
 
Reputacja: 1 druidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputację
Efekt pedantyczności Roz postanowiła wzmocnić wizytą w miejskiej łaźni, żeby chociaż na trochę zmyć zapach wielkomiejskiego smrodu z którym pogodzić pozwalała się jedynie całkowita utrata węchu. Pamiętała również, aby zabrać jutro dodatkową parę butów, które mogła wymienić przed sekretariatem. Psie gówno i profesjonalizm nie chodziły ze sobą w parze.

Siedząc wieczorem w gorącej wodzie powtarzała w myślach najważniejsze kwestie dotyczące zasad pracy urzędnika, a potem oddała się ogólnemu rozmyślaniu o wszystkim czego dowiedziała się w ostatnich dniach. Nieomal otarli się o intrygantów, którzy jednak byli bardziej profesjonalni niż ona i wyprzedzali ich o kilka kroków. Przeglądnęła dokładnie miejsce obserwacyjne i nabrała przekonania, że ktokolwiek zajmuje się tą sprawą wie co robi i robi to dobrze. Oni mieli klucz, ale brakowało im tego co można było nim otworzyć. Być może to coś jeszcze wczoraj znajdowało się w spalonym lokalu. Postanowiła jutro popytać u lokalnym półświatku do czego klucz tego rodzaju mógłby pasować. Sam klucz ukryła jednak nie pokazując go nikomu poza kupcem. Ktoś mógłby być nim za bardzo zainteresowany.

Była też przekonana, że Straż Miejska może być miejscem gdzie mogli szukać dodatkowych śladów. Rozgrywka na górze z pewnością nie była dziełem przypadku. Jakaś lokalna frakcja próbowała przejąć tą organizację i wykorzystać ją do własnych celów. To że kupiec miał możliwość tam bywać dawało możliwości dowiedzenia się czegoś z wewnątrz. Decyzję o posadzeniu na tym stanowisku von Rudgera podjęła zapewne Elektorka, ale z całą pewnością ktoś jej podpowiedział możliwe kandydatury.

Dziś jednak postanowiła się wyspać, a po porannej rozmowie postanowiła sprawdzić z Galebem, czy nie zaobserwował czegoś interesującego w kanałach, a potem rozpytać wśród gońców o pannę Herz. Następnie zamierzała się przebrać i o tą samą sprawę popytać w lokalnym półświatku, a także o to co mógłby otwierać klucz tego rodzaju jaki znaleźli przy Alfonsie. Na koniec zostawiła sobie ponowną wizytę w dawnym lokalu bandyty. Może jeśli poobserwuje przez jakiś czas to miejsce, zauważy, że ktoś tam się jednak jeszcze kręci i czegoś szuka.
 
__________________
by dru'
druidh jest offline