02-09-2022, 18:57
|
#37 |
DeDeczki i PFy | Thirleas przez moment zaniemówił, gdy "Apollyon" nagle zmienił się, czy raczej rozdzielił na dwie osoby - do tego nie do końca przyjaźnie do siebie nastawione. Służba? Spętanie? Półelf niewiele z tego rozumiał, a to znaczyło, że musiał się na ten temat dokształcić. Do tego najlepiej byłoby utrzymać jedno z tej dwójki przy życiu.
Tylko które?
Na szczęście Darvan szybko rozwiał jego wątpliwości, miotając magicznym pociskiem w zjawopodobne coś. Thirleas kiwnął głową w niemej aprobacie, mijając maga i zamachując się na stwora wyciągniętym zza pleców toporzyskiem. |
| |