Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-09-2022, 22:21   #207
Nanatar
 
Nanatar's Avatar
 
Reputacja: 1 Nanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputację
Budynek starego Browaru; Siedziba Surelliona; ranek 24 shnyk-ranu

W stolicy świata wyczekiwano miesiąca świątecznego, tymczasem na ulicach panował coraz większy chaos, echo bogów patronów, zbrodnia i dewiacje. Odbijało się tez na pogodzie, od kiedy śmiałkowie powrócili z wypasu było tak duszno i parno, że trudno było wyjść z budynku, następnie podniosła się gęsta mgła, która wchodziła nawet do wnętrz.

W starym browarze, wszyscy skupieni byli na odkrywaniu tajemnic i katalogowaniu zdobyczy. Milcarr został pozostawiony sam sobie ze swoją ślepotą i artefaktami.

Po dwóch dniach okazało się, że brakuje jedzenia. Wyprawa mogła okazać się nie łatwą wycieczką. Poszedł Ślepak, bo i tak nic nie widział, patykowaty Elf, Bhurrek, dość już głodny i zwinny młody półork.

Potykali się o odpadki i czasem trupy. Żebrak kluczył. Wreszcie wydawszy nico złota, powrócili z godnymi zapasami. Owego wieczoru w badaniach przedmiotu nastąpił przełom. Znając instrukcję, Surellion posłał poza czas Ketrasa, niczym swego avatara. Kiedy magik renegat powrócił i podekscytowany zdawał relację przez świetlicę przeszedł luty. Lodowiec o rozmiarach wozu wpełzł przez okna, wyłamując okiennice, rozpruł soplem komnatę na pół i skierował się przez korytarz w głębi i ogród ze starymi kadziami, gdzie kiedyś bard Eszar podziwiał tęczę wykwitającą z olbrzymiej amfory. Mróz ściął powietrze i zrobiło się nieznośnie zimno. Nazajutrz Ślepak miał przekazać kuriozum swym mrocznym zleceniodawcą.


Możesz rozwinąć swój wątek w dowolną stronę. Czekam na twój wpis i napisze scenę na giełdzie.



Allen pożegnał się jeszcze tego samego dnia, ale obiecał utrzymać kontakt. Gnoll postanowił zabawić nieco dłużej. Kilka dni i kilka następnych, ale nie nastał jeszcze miesiąc świąteczny, a naprawiający szkody krasnolód wymyślił zawody w przestawianiu kamieni i drewnianych bel. Bhurrek się z początku zainteresował i nawet zarobił kilka srebrnych krążków, które mógł wymieniać na targu na tłuste i słodki paczki. Podczas kolejnej wyprawy po jedzenie przypomniał sobie obietnice wodza ordyńców. Walka i niewolnicy, lub świeża baranina i słodkie pączki.

Siedziba Surellian dzięki zasobom zdobytym przez Milcarra i wkładowi Julii czekającej swego mężczyzny i oczywiście wspólnej pracy kultystów zaczęła nabierać zupełnie nowego oblicza. Stary Browar był u zarania swego renesansu, żarłoczna gąsienica będąca zakładem zamarła jak poczwarka, by właśnie przemieniać się w motyla.


Bogowie oddalili się od Ochii, później wrócili, ale już z łagodniejszymi obliczami. Od pracującego na kontrakcie wielkiej drukarni Eszara nie było wieści. Bard katalogował magiczne zaklęcia w anonimowej wieży. Wrócić miał dopiero kiedy wiosna na dobre rozkwitnie i ozdobi gaje wszechpaletą barw.

zanim rozliczymy się z Victorem, takie małe wyjaśnienie. Czekam na post 8arta. Oczywiście Bhurrek może cos wrzucić maj ma ochotę. Obiecany niewolnik zapewne czeka, trzeba się tylko pobić.

Przedmiot okazał się zaklętą chwilą z przyszłości, ale nie wiadomo kto go zrobił, i na jakiej zasadzie działa. Przeniesione osoby zdają się mieć wpływ na otoczenie, czym bardziej się w wydarzenia angażują, choć nikomu nie udało się powstrzymać zamachowca. Ketras widział niewyraźnie sylwetki Gnolla i mężczyzny opisanego jako Tan Victor Daniłowicz.
Wiadomo natomiast, że za nadaniem przedmiotu stali tańczący w ciemnościach, sposób szyfrowania nie jest zbyt wyrafinowany. Stąd wniosek, że mógł to robić samotny czarodziej, a nie certyfikowany cech. Oczywiście użyte czary sugerują magię czarnoksięską i iluzjonistyczną. Sam artefakt musiał wyjść z dużo potężniejszych rąk. To skala boskiego natchnienia, avatara, lub wysokopoziomowej magii astrologicznej, lub półboskiej.

Księgozbiór poważnie się wzbogacił, skarbczyk też. Nie wspominając o magicznych przedmiotach. Allen wziął większość ziół, ale ze trzy mikstury zostały. zapisze jakie. trochę magicznych pergaminów.
Surellion wraz z Reptilonem zainteresowali się astrolabium.

 
Nanatar jest offline