Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-09-2022, 09:26   #22
Dhratlach
 
Dhratlach's Avatar
 
Reputacja: 1 Dhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputację
Cóż, ja zawsze byłem purystą, a wszczególności w systemach których nie znam, dużymi literami na marginesie w systemach które znam kolorem czerwonym. Powód był niezmiennie był i jest prosty...

...system to nie tylko mechanika, ale i cały stworzony świat włączając w to funkcjonowanie gospodarki, polityki i zasady społeczne.

Tędy o ile na Kult bym się z wielką radością pisał, bo klimat jeden z najcięższych to jakoś nie widzę porównywania go do WoDa (którego stara edycja budzi we mnie obrzydzenie, żal i wstręt). To jakby porównać chihuahuę do dobermana. Logiczne, że wybiorę dobermana.

Jako, że Kult póki co odpada. Co innego wprowadzać nowe elementy i rozbudowywać system, a co innego go spłacać i kastrować. Zostaje stary dobry Młotek. Znaczy się zostałby gdyby...

Zostałby, bo nie widzę w tym uniwersum możliwości działania grupy fanatyków bez automatycznego prewencyjnego stosu na który nikt z postronnych nie zaprotestuje. Więcej, ochoczo pomogą i przyjdą oglądać. Pomysł ciekawy, ale Zakon Oczyszczającego Płomienia i ogólnie cały Kult Sigmara jest tak silny politycznie i nie tylko, że nie ma tu mowy zbytnio o jakimś magicznym "prawie świeckim" co chroni obywateli. Pomysł ciekawy, ale uniwersum chybione, a że ja purysta...

Ta, taki ze mnie purysta, co to książek lore'owych beletrystycznych nie czyta, bo wybaczcie ale trzymają naprawdę niski poziom. RPG to RPG, więc opieram się na podręcznikach do RPG i tyle.

Więc zostaje Amber, który nic mi nie mówi, a za stary jestem by czytać kolejne, najpewniej niskiej próby książki by załapać bakcyla...

...albo Pagania, ale tu za bardzo nie wiem jak to ugryźć i tworzenie kilku postaci? Nie lepiej zrobić z tego dwie-trzy osobne sesje? Główną i kontynuację? Główną międzywojenno-pradawną i kontunuację we współczesności jak pierwsza się skończy?

Więc mam zgryza, bo dwa dobre znane i/lub lubiane mi systemy niestety nie spełniają podstawowych wymogów podręcznikowych tworząc twór tak luźno osadzony w świecie, że cała moja wiedza o nich i cały klimat ich jest zastąpiony autorską wersją pod szumnym szyldem, który niewiele ma wspólnego z oryginałem. Przynajmniej takie odnoszę wrażenie.
 
Dhratlach jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem