Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-09-2022, 11:47   #524
Cai
 
Cai's Avatar
 
Reputacja: 1 Cai ma wspaniałą reputacjęCai ma wspaniałą reputacjęCai ma wspaniałą reputacjęCai ma wspaniałą reputacjęCai ma wspaniałą reputacjęCai ma wspaniałą reputacjęCai ma wspaniałą reputacjęCai ma wspaniałą reputacjęCai ma wspaniałą reputacjęCai ma wspaniałą reputacjęCai ma wspaniałą reputację
Dotarli do Płocka. Fae nawet nie zauważyła kiedy pokonali cały dystans. Od powrotu ze Złych Ziem była markotna, małomówna. Oczy dotychczas błyszczące żywym blaskiem, przygasły. Nie mogąc się dłużej skupić na żadnym z fizycznych aspektów rzeczywistości, pusto sięgały gdzieś poza. Nie oponowała, gdy towarzysze postanowili wespół ruszyć do grodu. Podążała za nimi z bezwładnością lalki, pokonującej drewnianą scenografie obwoźnego teatru kukiełek. W tle mijały pomalowane ciemną zielenią korony wysokich drzew. Przesuwały kłosy złotych zbóż. Kołysały fale, symbolizujące rzekę. Coraz gęściej wyrastały zabudowania. Miasto wraz ze słońcem niespiesznie budziło się do życia. Pierwsze promienie odgoniły złe sny.

Pamięć Kamienia. Wróżka odtwarzała ponownie wszystko czego doświadczyła, co dotyczyło Trygława. Tym razem zwracając uwagę na detale, przesłonięte wcześniej głównymi wydarzeniami i towarzyszącym mu zagrożeniem. Pojmanie przez Pierzastego. Słowa, które wypowiadał, gdy ją odwiedzał. Wizje wzbudzone przez przedmioty. Tym razem pod kątem wskazówek mogących zdradzić miejsca, w których się odbywały, na podstawie wystroju i budowy. Czy pod menhirami wzniesiono podziemną konstrukcję? Czy gdzieś nie przemknęły freski, symbole na tarczach, herby i barwy rodowe? Przyjrzała się raz jeszcze kobiecie o tysiącu twarzy z którą mag rozmawiał, szukając cech charakterystycznych, mogących podpowiedzieć kim jest. Biżuterię robioną na zamówienie przez mistrza cechowego. Pierścienie, sygnet z pieczęcią, jaką? Nietypowe dodatki ubioru. Czy różne wcielenia łączyło coś wspólnego? Wszystko było pomocne. Prześledziła lot nad domeną Welesa. Mnich-zdrajca raczej podróżował drogą niż grząskim mokradłem. Czy dostrzegła wtedy skrajem widzenia nitkę gościńca, dokąd by wiodła? „Dołączysz do nas?” - by powiększyć kulę mięsa, czy w miejsce Bezgłowego? Pierwsze. Przeżyła raz jeszcze makabrę kręgu porośniętego ciałami, grozę i ból stoczonej walki o przetrwanie, przerywając seans wraz z kolejnym nadchodzącym chrzęstem łamanej kości, którego nie była w stanie już znieść.

Blada, zroszona kroplami zimnego potu, drżąc, odzyskiwała zmysły. Pomna swego nieludzkiego wyglądu, czem prędzej zerwała pranie suszące się na sznurze przydrożnego obejścia. Ukrywając porośniętą korą skórę pod nieco przydużym surkotem, jak ze starszego rodzeństwa i okrywając głowę nałęczką, której jeden z końców owinęła wokół twarzy, pozostawiła jedynie wąską szczelinę służącą obserwacji. Po kilku kolejnych chwilach zarysował się przed nią ogród, wyróżniający się gabarytami budynek i nieznajoma kobieta, przypatrującą się im z oddali. Było komu. Jakiś czas wcześniej para okolicznych chłopów, chwiejnie powracając z degustacji destylatów, na widok czmychnęła, podtrzymując portki przed opadnięciem. Mężczyźni w zniszczonym, zakrwawionym odzieniu, wyrośnięte wilki o ostrych kłach i naga dziewczyna pokryta naroślami, wyłaniający się z mroku, jak nic zostaną przypisani niezdrowym, pijackim widom.
 

Ostatnio edytowane przez Cai : 04-09-2022 o 11:50.
Cai jest offline