Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-09-2007, 16:43   #91
Zak
 
Zak's Avatar
 
Reputacja: 1 Zak wkrótce będzie znanyZak wkrótce będzie znanyZak wkrótce będzie znanyZak wkrótce będzie znanyZak wkrótce będzie znanyZak wkrótce będzie znanyZak wkrótce będzie znanyZak wkrótce będzie znanyZak wkrótce będzie znanyZak wkrótce będzie znanyZak wkrótce będzie znany
Veinsteel i Aquodayro

Kiedy Veinsteel wybiegł na zewnątrz po dwójce mężczyzn nie było już ani śladu. Przechodzący ludzie patrzyli na niego podejżliwie i nie ufnie. Było pewne, że nie ma co znimi zaczynac rozmowy, ponieważ i tak nic nie powiedzą. Vein zaczekał na Aquodayro i ruszyli w kierunku pałacu. Ulice były zatłoczone. W sumie nie widac, że panuje tutaj terror. Jedyny fakt świadczący o tym to to, że wszycy byli niezmiernie przestraszyli, jakby bali się cokolwiek zrobic. Dwójka towarzyszy wzbudzali zainteresowanie wśród mieszkańców. Oboje nie zauważyli człowieka śledzącego ich.

Kelgar i Tantalion

Wyszli z knajpy razem, szli spokojnie chociaż Kelgar co jakiś czas mruczał coś o piwie. Oni też zwracali na siebie uwagę, a szczególnie Tantalion. Jego naznaczona wieloma bliznami i poparzeniam twarz nie była częstym widokiem w tym mieście. Rozmawiając, po 30 min. doszli do slumsów. Widok różnił się od całego miasta. Na ulicy leżało pełno rzebraków. Nie którzy z nim podbiegli do Zakonnika i Krasnoluda prosząc o pieniądzę. Znalezienie Eltiosa było trudniejsze niż mogło się to wydawac. Po kolejnych 30 min. ktoś powiedział im (za zapłate oczywiście), że człowiek siedzi pewnie gdzieś w opuszczonym domu na końcu ulicy. Za tą dwójką także szedł nie zauważony człowiek.

Adrila i Perendhil

Adrila i Perendhil szli spokojnie ulicami miasta. Nie zwracali na siebie zbytniej uwagi (poza wyskokiem z kwiatem Perendhila). To pozwoliło im zapomniec chociaż na chwilę o całym złu na świecie. Zapowadała się ciekawa rozmowa...
Po godzince spaceru doszli do drzwi przyjaciela Malluna.
 
Zak jest offline