Słuchał tego co mówił Carl na temat inkwizycji. Częściowo podzielał jego zdanie. Sam zachowywał sporą ostrożność w korzystaniu z współczesnej technologii, ale teraz komórki były po prostu potrzebne w tej misji.
Słuchając Gołębiarza przyszło Bruno do głowy, że Carl miał całkiem sporo szczęścia wiele słyszał na temat tego jak bolesna jest przemiana w Nosferatu i z jakim bólem się wiąże. Wiedział też, że wygląd po niej może odstraszać innych. Carl jednak wyszedł z tego obronną ręką.
Nie był piękny, ale jego wygląd nie był też odrażający co w przypadku wampirów z klanu Nosferatu, była naprawdę spora zaletą.
Pomysł z paralizatorem, Bruno uznał za całkiem dobry. Jeśli by się powiódł zwiększyłoby, to nieco szanse grupy na pomyślne zakończenie sprawy. |