08-09-2022, 11:32
|
#180 |
| -Na Sigmara wiejmy stąd czym prędzej. Tego śmierdziele po przesłuchaniu też ubić od razu, a ciało spalić dla pewności. Ten morowy odór nie wiadomo co przyniesie, a jak zaraza się rozpęta to nigdzie już nie ruszymy. Prędko do świątyni Shalyyi i liczyć na ratunek od kapłanek, a spać na świeżym powietrzu, byle zarazy nie rozprzestrzeniać. Osiedli i ludzi nam unikać. Złotopole musi w kwarantannę zostać wzięta.- mówił szybko Dexter. Raz już był w mieście ogarniętym zarazą i nie chciał tego powtórzyć. -Na wozach nie ma gołębi? Czy po prostu wyślemy gońca z wieściami? Własną misję mamy, a odpowiednie służby niech zajmą się zarazą, bandyctwem i tym czymś(wskazał na przy tym na złapanego przez teofeńskie zuchy typa) co tu działa, a co złem śmierdzi.- przekonywał zebranych Morgden chcą jak najszybciej oddalić się stąd.
|
| |