Amos rozejrzał się jeszcze raz po okolicy. Wydawało się, że walka jest skończona i nic więcej nie zamierzało ich atakować. Na wszelki wypadek nie chował jeszcze przez chwilę broni, kręcąc od niechcenia w dłoniach to szablę, to topór. Nic nowego ich nie napadło, więc ostatecznie schował broń i przyjrzał się nadgryzionym przez dinozaury zwłokom. Trzeba ustalić co się tu stało, a niezjedzone ciała obsady fortu mogą zdradzić kto i jak dawno ich zaatakował. W dalszej kolejności Amos miał zamiar przeszukać budynki, choć spodziewał się, że ktoś inny go w tym ubiegnie.