Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-09-2022, 18:50   #98
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Tańce, hulanki, swawole...
Typowe zachowania członków drużyny, która szczęśliwie wróciła z poszukiwania przygód. Khair miał co prawda nie przepadał za osobami, które nadmiernie wychwalały swe umiejętności i zasługi, ale obiektywnie musiał przyznać, że Lavena nie tylko umiała y=tańczyć ale i snuć niezłe opowieści. No i miał nadzieję, że w praktyce zaklinaczka spisze się choćby w połowie tak dobrze, jak w swych opowieściach.
Poza tym trudno było nie docenić negocjacyjnych umiejętności Joreska.
A w ogóle trzeba było przyznać, iż zabawa była przednia. I że można było trafić na gorszych kompanów.

Ranek
Khair ograniczał się do piwa, więc zgubne skutki picia wódki (i innych trunków) szczęśliwym trafem go ominęły. Rankiem wstał całkiem zadowolony z życia, a po modlitwach zszedł do jadalni w wyśmienitym humorze.
- Dzień dobry - przywitał wszystkich, a potem zamówił sobie porządne śniadanie. Skoro czekało ich nieco spacerów, lepiej było zjeść coś porządnego.
- Piękny dzień się budzi - dodał, siadając przy stole.
 
Kerm jest offline