Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-09-2007, 21:38   #32
Gem
 
Reputacja: 1 Gem wkrótce będzie znanyGem wkrótce będzie znanyGem wkrótce będzie znanyGem wkrótce będzie znanyGem wkrótce będzie znanyGem wkrótce będzie znanyGem wkrótce będzie znanyGem wkrótce będzie znanyGem wkrótce będzie znanyGem wkrótce będzie znanyGem wkrótce będzie znany
Krasnolud wciąż nieruchomo wpatrzony był w martwe ciało. Obserwował zimne, matowe, niebieskie oczy. Nagle na jego twarzy zagościła parodia uśmiechu. Początkowo zdawał się nie zwracać uwagi na poruszenie, jakie wywołał kupiec. ~~Śmierć przychodzi niespodziewanie... paraliżuje, wyłącza myślenie, niszczy kolejne członki ciała, aż w końcu przychodzi w całej swej okazałości, aby zabrać człowieka ze świata żywych~~ Gdy kupiec minął go prosząc o ochronę nie drgnął. Dopiero po jakimś czasie, nieustannie patrząc w martwe oczy, powoli wyprostował nogi. Jeszcze przekręcając głowę w stronę zabieganego, być może, pracodawcy, nie odrywał wzroku od oczu młodej kobiety. Po chwili, spoglądając na kupca, ciągle z durnym uśmiechem na twarzy powiedział Ja mogę pójść za tobą, jako hehehe "ochrona". Chętnie skrzyżuje moją drogę z twoją, jeśli trup ściele się na niej gęsto i jeśli zapewnisz mi godne warunki utrzymania.

~~Zemdlał, widząc martwą kobietę? I chcę ochrony? Jeszcze mojej? Liczy się z tym że w trakcie podróży nie raz będzie zmuszony stawać ze śmiercią twarzą w twarz z dużo poważniejszym obliczem. Co za dureń. Jak można mdleć na widok śmierci? Patrząc na śmierć trzeba ją podziwiać, uczyć się jej na pamięć, ale mdleć!?~~ Przerywając swoje wywody na temat kupca, Gnargo jeszcze raz spojrzał na leżące na ziemi ciało, teraz już bez uśmiechu.
 
Gem jest offline