Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-09-2022, 15:48   #46
Elenorsar
 
Reputacja: 1 Elenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwu
Trartex leźć w górem ostrożna. Nigdy nie wiadomo, czy ho ho, siem nie czyha za zakrentem. Co by jaki pajonk wielgachny, co to ma włochata kulasy, a to jeszczo nietoper, gacek jaki to sztur latajoncy, co to wisi do góra zadem. Głupiś jakiś ten lotny szczur. Co by nie było, to on lazł na przedzie. Królowi pochwalić siem bendzie mógł kiedy wróci... czy jak wróci, a może nie wróci. Krótka myśl przeleciała przez otwór jednego ucha, aby zaraz drugim pendem wylecieć, co by zła myśl długo w pustej głowie nie zagościła.

Snot lazł wienc dalej w góra. Z dołu słyszy jakie krzyki. Spojrzeć on tam. Obaczył łon pod sobom dwa snota. Szmælc i Czmych...owy...owa...owo patrzeć mu na dupa i tego co mu dyga jak siem wspina. Co by Szmælc też być łona jak ta Czmych? Ot zagadka. Szkodu, że jakiego rajfurza nie ma. Co by siem zapytał i by pewno był, a nie tu myśleć trza. Głowa boleć aż.

Trartex potrzonsnonć głowa i iść dalej i nie zwracać więcej swoja uwaga na krzyki. Ooo! Kolejna łodnoga. Znaczy nie noga, a już ci dziura kolejna. Tu ju... dwa? Trzy? A tam. Nie ważne. On nie od liczenia je przecie.

- Kolejna dziura! - Krzyknął snot w dół. - Prosta dziura. Ja iść dalej w góra. - I jak powiedział tak zrobił. Chyba. Pionc siem miał zamiary w góra. Im pierwej tam siem dostanie, tym wiencyj skaba zgarnie samyj, innym nie da, a sobie wór napcha. Szkodu tylko, że linu jego została w dół. Tak to by uczepić co by jom gdzie, w dół rzucić. Jakby jakowy stwór siem zjawił, to by snot wolał nie samyj tam być. Wolałby, aby ktowy u jemu boku stał. Zawsze to wienksza szansa, że to łon bendzie zjedzon, a nie Trartex.
 
Elenorsar jest offline