Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-09-2022, 16:49   #116
Connor
Highlander
 
Connor's Avatar
 
Reputacja: 1 Connor ma wspaniałą reputacjęConnor ma wspaniałą reputacjęConnor ma wspaniałą reputacjęConnor ma wspaniałą reputacjęConnor ma wspaniałą reputacjęConnor ma wspaniałą reputacjęConnor ma wspaniałą reputacjęConnor ma wspaniałą reputacjęConnor ma wspaniałą reputacjęConnor ma wspaniałą reputacjęConnor ma wspaniałą reputację
Davandrell podczas marszu w kierunku odgłosów prawdopodobnie walczącej z czymś lub kimś pumy nie odzywała się. Jednak wsłuchiwała się uważnie w słowa towarzyszącej jej dziewczyny, a jeszcze uważniej we wszystkie odgłosy otoczenia. Nie miała zamiaru tłumaczyć, że prośba o sprowadzenie jej towarzyszy była sformułowana w kontekście przeniesienia do obozowiska ewentualnej zdobyczy. Wiedziała, że górska puma była wymagającym i bardzo niebezpiecznym przeciwnikiem. Nigdy też z góry nie zakładała powodzenia gdyż było by to zbytnią zuchwałością i niedocenianiem przeciwnika, a to mogło prowadzić to popełniania błędów i do porażki. W przypadku górskiej pumy mogło prowadzić w prostej linii do śmierci.
Mimo, że nie zakładała powodzenia polowania jednak ni wykluczała też, że im się uda. Wtedy zaś ktoś do niesienia ciężkiego ciała górskiego kota by się przydał, a głośność i brak umiejętności skradania się nie miało by już wtedy większego znaczenia.

Skradając się najciszej jak potrafiły dotarły wkrótce na miejsce gdzie dokonały bardzo zaskakującego odkrycia. Rzeczywiście odgłosy odczytały właściwie. To była górska puma i to całkiem duża. Walczyła jednak z czymś trudnym do zidentyfikowania na szybko. Ni to dzika świnia, ni to zmutowany pies lub zdegenerowany wilk. Jedno było pewne. Mimo, że znacznie mniejsze jednak w trójkę - teraz już w dwójkę - stawały do niemalże równej walki z górską pumą. Elfka jednego była pewna. Żadnego z tych zwierząt nie można było lekceważyć.
Jedynym co przemawiało na ich korzyść był fakt, że zwierzęta były niekontrolowanie głośne i przy tym całkowicie pochłonięte walką ze sobą. To było jedynym elementem, który pozwolił dziewczynom podejść niezauważonym.

Korzystając z potwornego hałasu spowodowanego walką Davandrell ściszonym głosem odezwała się do towarzyszki.
- Powiem ci tak. Moim zdaniem powinniśmy jednocześnie strzelić najpierw w pumę licząc na to, że skutecznie ja wyeliminować i potem każda z nas zajmie się jednym z tych dziwnych zwierząt. Nie wiadomo jak się zachowają. Może uciekną, ale równie dobrze mogą zaatakować. Tak czy inaczej polowanie to jest obciążone dużym stopniem ryzyka, także myślę, że powinniśmy podjąć decyzję wspólnie czy wycofujemy się czy próbujemy szczęścia czyli strzelamy i przyjmujemy "na klatę" wszystkie ewentualne konsekwencje. Albo...

Elfka zawiesiła na chwilę głos jakby się nad czymś zastanawiała.
- Albo nie ruszamy się, żeby nas nie wykryły i czekamy na przebieg walki. Może problem ilości przeciwników rozwiąże się zaraz sam, a i puma może być tylko bardziej zmęczona walką. Osobiście skłaniam się do tej drugiej opcji.

 
__________________
Miecz przeznaczenia ma dwa ostrza. Jednym jesteś ty. A co jest drugim. Biały Wilku?
- Nie ma przeznaczenia - jego własny głos. - Nie ma.
Nie ma. Nie istnieje. Jedynym, co jest przeznaczone wszystkim, jest śmierć.

Ostatnio edytowane przez Connor : 19-09-2022 o 16:54.
Connor jest offline