- No nie! Znowu?! - wykrzyknął błazen.
To już przestawało być śmieszne. Ciągle ktoś strzela i nawet nie da złapać chwili oddechu. Znowu trzeba uciekać...
Peluquero przypomniał sobie taką starą komedię, w której szeryf - spec od czyszczenia kanalizacji, pokonał gang bandytów biegając po kanałach. Oni byli na powierzchni, a on tylko wyglądał, strzelał i biegł do kolejnego wylotu studzienki. To skojarzenie od razu poprawiło mu humor. Drogę już znał więc sprawa wydawała się być prosta.
__________________
Cóż może zmienić naturę człowieka?