Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-09-2022, 18:52   #209
Ketharian
Dział Postapokalipsa
 
Ketharian's Avatar
 
Reputacja: 1 Ketharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputację
Leże Shurelliona w Ostrym Garze

Ogromne miasto gołoskórych stawało się powoli nowym leżem Bhurrka i Wenszymorda czuł się coraz lepiej z myślą, która jeszcze niedawno mroziłaby mu krew w żyłach.. Wyciągnięty na kamiennym murku portowego nabrzeża, kudłaty barbarzyńca ziewnął strasząc garniturem białych kłów najbliższych przechodniów, a potem znowu zmrużył ślepia obserwując leniwie krzykliwych kupców i pomstujące na ich ceny mieszczki. Gnol sprawiał wrażenie pogrążonego w drzemce, lecz było to bardzo mylące wrażenie - zamiast tego barbarzyńca wypatrywał skrycie śladu kolejnego myszkującego po rybnym targu złodziejaszka. Wiele sierot żyjących na ulicach imperialnej stolicy utrzymywało siebie i resztę szajki z zawartości kradzionych na potęgę sakiewek, stając się w zamian obiektem dochodowej rozrywki Bhurrka.

Wypatrzywszy kradnącego trzos młodzika gnol zwykł ruszać za nim w pełen groźnego jazgotu pościg, niemal zawsze dopadając przerażoną naturą prześladowcy ofiarę i odbierając jej sakiewkę. Oraz odgryzając jeden palec u dłoni. Po kilku dniach doskonalenia łowieckiej techniki oraz umiejętności obserwacji, gnol skonsumował dość dziecięcych paluszków, aby co najmniej trzy targowiska w porcie odetchnęły od uciążliwej plagi małych złodziejaszków, a wdzięczni za zapewnienie spokoju mieszczanie nie wahali się sypnąć barbarzyńcy kawałkami suszonej ryby, wołowymi kośćmi oraz poobcinanymi miedziakami.

To było naprawdę dobre życie, na dodatek wygodne, bo dzięki swej sławie Bhurrek mógł sypiać na bruku pomiędzy straganami i nikt go stamtąd nie przepędzał, a i rzadko złorzeczył, gdy zaspany gnol załatwił się zbyt blisko kupieckich kramików - po prawdzie, od kiedy barbarzyńca po zrobieniu kupy pokazał krzyczącemu na niego sprzedawcy ryb swoją piękną metalową maczugę, nikt już więcej nie ośmielił się na niego podnieść głosy, co w opinii gnola było stosowną oznaką szacunku.

Tak, to było dobre życie, a sam jeno Tfam wiedział, co też miało spotkać ucywilizowanego ponad wszelką miarę barbarzyńcę w niedalekiej przyszłości!
 
__________________
Królestwo i pół księżniczki za MG gotowego poprowadzić Degenesis!
Ketharian jest offline