Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-10-2022, 20:10   #41
Kelly
 
Kelly's Avatar
 
Reputacja: 1 Kelly ma wyłączoną reputację
Właściwie chyba było mu głupio. Wcześniej uciekł poza teren ataku, ową restaurację. Później chciał pójść, spojrzeć na pannę Rogers. Bynajmniej nie dlatego, że detektyw traktowała go inaczej niż kompletnie obojętnego chłopaczka, który głupim losem jakoś znalazł się w jej pobliżu. Ale przy tym stanowiła istotną część grupy ratunkowej. Zwyczajnie czuł, że powinien odwiedzić kobietę, ranną, pewnie mocno... Jakoś się wszystko jednak zwyczajnie rozlazło. Zanim wreszcie się jakoś uznał, że trzeba iść, Iris Rogers pojawiła się na wózku proponując wszystkim członkom grupy pomoc przy wyjaśnieniu tajemnicy sprawy zakonnic. Oberwała ostro, jednakże siedziała na wózku, nie jęczała oraz wypowiadała się logicznie. Kwestią faktu było, że Mathew nie miał ochoty się pchać do grupy, która aż raziła wzajemną obojętnością, ale: po pierwsze była to jakaś szansa, żeby przybliżyć ich wzajemnie, po wtóre, faktycznie, mógł narobić fotografii oraz stworzyć jakiś artykuł.
- Kompletnie się nie znam na takich sprawach, ale ile potrafię, pomogę. Przypuszczam jeszcze, że owe mniszki nie były same. Organizując wspomniany zamach, pewnie istniał jakiś obserwator. Przy tym musiały mieć jakiś plan na wejście na pokład klasy 1. Nie mogły wszak liczyć, że ktoś je właśnie zaprosi. Czy to oznacza, że miały współpracownika członka załogi? Tak czy siak, nawet jeśli plotę głupoty, niewątpliwie pani Rogers poprawi. Chętnie poddam się przy tej sprawie kierownictwu jakiejś osoby posiadającej większe umiejętności.
 
Kelly jest offline