Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-10-2022, 20:56   #83
Elenorsar
 
Reputacja: 1 Elenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwu
Snotling nie być zadowolon. Łyżka on nie mieć. Ta duża chochla dla Trartex być za cienżka. Musi on znaleźć coś innego. Szkielet też niczego dobrego nie ugotował. Snot nie może pójść na łatwo, snot musi sam gotować.

Tak jak trzeba, poszedł grzybuf nazbierać. Grzyby dobra rzecz, ale czy one nie trujki? Tego snot nie wie. Ale co tam. On ugotuje, ale nie pierwyj bendzie próbować. Co to to nie. Albo jeden z drugim przyjdom i popróbujom, albo który siem zna, to mu Trartex jednego grzyba zostawi i powie, że to trujki. Tak, tak.

Już miał snotling zbierać grzyby, a tu zobaczył kolejne szkielety, co one tam przy jakimś wielkim stole stojom. A może co na stole do jadła gotowego bendzie. Zanim snot pracom siem zajmie i wymenczy, to może lepij siem rozejrzeć najpierw? Tak. To dobra zamiana.

A tu jeszcze co innego pod ścianom za grzybami łazi. Mrówki! MRÓWKI! Snot przetarł oczy. Tak nie mylił siem. Mrówki jak te żywe. Uśmiech na twarzy Trartexa wnet siem pojawił. Już znalazł co podać może. Zamiast gotować grzyby, to mrówkami je nadzieje. Kwaśne som i soki dajom. Lepij niż jak zupa.

Ale coby przydałoby siem w coś te mrówki zebrać, aby w łapach ich nie nosić po dwa. I coś do ubicia. Jaka łapka, czy co innego. Może na tym stole by siem co znalazło?

Tak. Snot patrzał co pierwsze zrobić. I zdecydował. Pójdzie do stołu. Znajdzie jaka miska i jaka packa, no i packom mrówki poubija do miski wrzuci, a potem grzyby zetnie i je nadzieje mrówkami co je wcześniej zebrał. Tak. To by była dobra kolejność. Tak siem przynajmniej snotowi wydawało.
 
Elenorsar jest offline