Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-10-2022, 09:28   #42
Sindarin
DeDeczki i PFy
 
Reputacja: 1 Sindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputację
Studnia

Zod był zajęty przeszukiwaniem innych pomieszczeń, ale w sukurs czarodziejowi przyszedł Finnseach. Elf powoli zsunął się w dół studni, zapierając rękami i nogami o przeciwległe ściany, aż nie dotarł do zaklinowanego miecza. Broń, chociaż prymitywna, była wykonana z niebywałą dokładnością, zaś w wiszącej na niej sakwie znajdował się mieszek ze złotymi monetami oraz porwany bandolier i porozbijane eliksiry. Wśród odłamków szkła udało się jednak wyłuskać dwie nienaruszone fiolki z miksturami leczniczymi.


Zbrojownia

Gdy okazało się, że żaden z bohaterów nie ma narzędzi potrzebnych do otwarcia zamkniętych drzwi, do akcji wkroczył Zod. Kilka uderzeń potężnego toporzyska później z drzwi pozostały tylko drzazgi, a wejście stało otworem. Pomieszczenie okazało się być zbrojownią, do której najwyraźniej obrońcy nie zdążyli nawet dobiec, a najeźdźcy w ogóle nie byli zainteresowani.
Wyglądało to tak, jakby atak na fort nigdy nie nastąpił. Stojaki na broń i pancerze stały w niemal pedantycznym porządku, teraz pokryte kurzem i nalotem świadczącymi, że od parunastu dni nikt się nimi nie zajmował. W rogu pomieszczenia stała także spora skrzynia wypełniona słomą, zapewne nowa, jeszcze nie rozpakowana dostawa - na jej boku był podpis Kuźni Północnego Wiatru z Pridon’s Hearth.
Krótkie i długie miecze, kusze i skórzane pancerze, a nawet świetnie wykonany napierśnik w honorowym miejscu pod ścianą - pytanie, czy pomogłyby żołnierzom odeprzeć atak? A może jedynie sprawiłyby, że napastnicy mieliby nieco trudniejsze zadanie?


Południowe kwatery

Zaraz za pomieszczeniem z barykadą znajdowały się kwatery obsady fortu. Były tu tylko trzy łóżka, więc łatwo było się domyślić, że w pozostałych basztach znajdują się podobne sypialnie. Pytanie tylko, czy tam także znajdą kolejne bezgłowe trupy, takie jak ten tutaj, leżący wśród zakrwawionych koców.
Jin przystanął na moment przy zwłokach, by je zbadać podczas gdy Edro i Amos weszli po drabince do pomieszczenia powyżej. Tak jak w poprzednich przypadkach, i tu głowa została oddzielona od ciała post mortem, ale medykowi udało się zauważyć coś niezwykłego. Na odkrytym fragmencie torsu dostrzegł ślady spalenizny oraz duże, charakterystyczne rozgałęzione blizny, podobne jak u ofiar uderzenia piorunem.


Kaplica

Sala nad kwaterami okazała się być niewielką kaplicą poświęconą głównie Abadarowi i Erastilowi, chociaż, jak w wielu podobnych temu miejscach, znajdowały się tu także gliniane idole obrazujące innych bogów.
A przynajmniej tak było przed atakiem na fort. Teraz niemal całą podłogę pokrywały odłamki figurek i różnej ceramiki, a namalowane na ścianach symbole zamazano krwią. Wśród gruzów, obok połamanej ławeczki, na której kiedyś mogli przysiąść modlący się żołnierze, leżały dwa ciemnoskóre ciała o dziecięcych rozmiarach, naszpikowane bełtami. Dopiero po chwilowym szoku bohaterowie domyślili się, że należą one do niziołków. Przyglądając się im zauważyli, że co większe fragmenty figurek zaczynają się delikatnie trząść, a do ich uszu dotarły ciche, desperackie szepty w nieznanym im języku.
Zanim zdążyli zareagować, Amos poczuł nagle przemożną chęć sięgnięcia po jeden z wbitych bełtów. Oparł się temu przymusowi tylko po to, by obserwować, jak Edro dopada do zwłok, wyrywa pocisk i z jękiem rozpaczy sam wbija go sobie w pierś. Dopiero po zranieniu się odzyskał kontrolę nad sobą.
 
Sindarin jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem