Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-10-2022, 10:13   #6
GreK
 
GreK's Avatar
 
Reputacja: 1 GreK ma wspaniałą reputacjęGreK ma wspaniałą reputacjęGreK ma wspaniałą reputacjęGreK ma wspaniałą reputacjęGreK ma wspaniałą reputacjęGreK ma wspaniałą reputacjęGreK ma wspaniałą reputacjęGreK ma wspaniałą reputacjęGreK ma wspaniałą reputacjęGreK ma wspaniałą reputacjęGreK ma wspaniałą reputację
Pojawienie się Zamojskiego Jacek skwitował szerokim uśmiechem. Jeśli spodziewał się, że ktokolwiek stanie po jego boku, to był nim właśnie Karol Zamojski. Klasowy kujon zawsze był wyrywny do bitki. W tym jednym aspekcie szybciej działał niż myślał i chociaż prali się z Borkowskim równo i często to poza tym trzymali ze sobą sztamę. Karol często dawał zrzynać na klasówkach, przepisywać zadania, czasami gdy pogoda była podła nawet razem grali w Nintendo u niego na chacie, a Jacek zawsze na w-f’ie dobierał go jako pierwszego do swojej drużyny. W gruncie rzeczy z Karola był spoko gość i mogli na sobie nawzajem polegać.

Gdy Kujon przyjął szlaga w gębę i pacnął dupą w błocko, a Nowy dał drapaka, Jacek już wiedział, że chwiejna równowaga przechyliła się na korzyść łysych i przelewki się skończyły.

- Pizda! - syknął na opuszczającego ring.

Jacek nie miał jednak zamiaru rzucać ręcznika. “Póki piłka w grze” - mawiał trener - “losy meczu zależą od was!”. Pochylił głowę i nabierając pędu ruszył na szarżującego na niego Jaworskiego. Dwa nacierające na siebie byki.
Oprócz zaciętego wyrazu przez jego twarz przebiegł cień uśmiechu. Bawił go fakt, że nie dostanie wpierdolu sam.
 
__________________
LUBIĘ PBF
(miałem to wygwiazdkowane ale ktoś uznał to za deklarację polityczną)
GreK jest offline