Z otumanienia wyrwał go palący ból w klatce. Jakby ktoś wbił mu coś ostrego w pierś. Pochylił głowę i ujrzał własną dłoń, zaciśniętą na bełcie, który najwyraźniej właśnie wbił sam w siebie. Spróbował przywołać wspomnienia i chociaż były nieco zamazane to wyraźnie pamiętał moment, kiedy jego wzrok spoczął na przedmiocie, który właśnie wystawał z jego ciała. Pamiętał chęć, by natychmiast chwycić pocisk w rękę i dalej... nic, aż do momentu, kiedy poczuł ból.
- Cholera... Co tu się dzieje? - wyszeptał, kiedy towarzysze wyprowadzali go na zewnątrz. Nie stawiał oporu, bo sam próbował przetrawić, co się właśnie wydarzyło.
Ochłonął chwilę i ostrożnie wszedł do środka, starając się skupić wolę, by nie dać się znowu zmusić do czegoś, na co nie miał ochoty. Pomieszczenie należało uważnie przeszukać bo tam mógł tkwić klucz do rozwiązania zagadki, chociaż Edro miał już jakieś swoje przypuszczenia.