Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-10-2022, 16:01   #506
Zaalaos
 
Zaalaos's Avatar
 
Reputacja: 1 Zaalaos ma wspaniałą reputacjęZaalaos ma wspaniałą reputacjęZaalaos ma wspaniałą reputacjęZaalaos ma wspaniałą reputacjęZaalaos ma wspaniałą reputacjęZaalaos ma wspaniałą reputacjęZaalaos ma wspaniałą reputacjęZaalaos ma wspaniałą reputacjęZaalaos ma wspaniałą reputacjęZaalaos ma wspaniałą reputacjęZaalaos ma wspaniałą reputację
Yusuf otarł krew z kącika swoich ust. Na całe szczęście należała do niego, a nie do Tremere. Gdyby poczuł nawet kroplę jego krwi... Możliwe że nie dałby rady się powstrzymać. Patrzył na złamanego wampira i zrobiło mu się go żal. Tym bardziej że Spoon korzystał z okazji by go jeszcze bardziej dobić.

- I wciąż jest twoją ukochaną siostrzenicą. Cain zabił swojego brata, mimo że go kochał bezgranicznie, my nie jesteśmy lepsi. Najważniejsze jest to że nic jej się nie stało, że w przeciwieństwie do Boga, Yahwe, czy Lucyfera byliśmy tutaj by pomóc w potrzebie. - Sędzia wyciągnął dłoń do Tremere i pomógł mu się podnieść - Nie będę cię zatrzymywał. Wyjeżdżaj z Londynu i chroń to co zostało z twojego człowieczeństwa, a jeśli kiedyś uznasz że stanowisz dla nich zagrożenie... - tutaj wskazał podbródkiem drzwi, za którymi czekała rodzina maga - Daj znać. Spróbuję ci pomóc. Jeśli będzie trzeba ostatecznie.

Po tych słowach obrócił się do swojego ognistego towarzysza.

- Spoon, moim problemem nie jest to że się żywisz. Krew mi świadkiem że znam pokusy, może nawet lepiej niż ty, przez klątwę mojego klanu. Po prostu... Nie lubię jak sprawia się im niepotrzebny ból i niepotrzebnie zabija się naszych młodszych braci. Pożywić można się nie zostawiając za sobą zimnego trupa. Nie będę cię powstrzymywał, zresztą sam też muszę się... uzupełnić. Po spotkaniu z de Worde czuję że krew z paczek nie będzie mnie satysfakcjonować. Może pójdźmy razem? - zaproponował turek.
 
Zaalaos jest offline