Przykurcz trochem siem bojał to prawda. Ale jeszcze bardziej siem wkurzył. Miały być kamyki, a jest jakieś straszydło! Tak siem nie robi! Pewnikiem je zeżor!
- Oddawaj mojem kamyki, bo kilofem miendzy paczały zdzielem! - krzyknął do krasnoluda-zjawy szykujonc swojego łoskarda do zrealizowania wypowiedzianej groźby.